Rozmowy pokojowe z Rosją. Ukraińcy wyznaczyli Zełenskiemu czerwone linie

Przyszłość polityczna ukraińskiego przywódcy zależy od tego, w jaki sposób zostanie sfinalizowana trwająca od ponad trzech lat wojna Rosji z Ukrainą.

Publikacja: 20.05.2025 04:10

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: Reuters, Remo Casilli

Sondaże nad Dnieprem nie pozostawiają złudzeń. Zdecydowana większość Ukraińców jest zmęczona wojną. Z najnowszego badania ośrodka „Rejting” wynika, że aż 74 proc. ankietowanych chce, by władze w Kijowie dążyły do 30-dniowego zawieszenia broni i nie stawiały Rosji żadnych wstępnych warunków. Jeżeli zaś chodzi o wznowione w Stambule rokowania pokojowe Rosji z Ukrainą i dalsze negocjacje z Kremlem, nastroje Ukraińców są już znacznie bardziej niejednoznaczne. Poza zawieszeniem broni rodacy w zasadzie nie pozostawiają Wołodymyrowi Zełenskiemu większego pola do kompromisu z Rosją.

Rozmowy pokojowe Rosji z Ukrainą. Politolog: szereg ustępstw może doprowadzić do upadku ukraińskiej państwowości 

Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS) przedstawił kilka dni temu Ukraińcom trzy (najczęściej opisywane przez media) scenariusze zakończenia wojny w Ukrainie.

Pierwszy (odrzuca go 61 proc. Ukraińców) zakłada, że Rosja utrzyma kontrolę nad okupowanymi terenami, a Stany Zjednoczone uznają rosyjską aneksję Krymu. W zamian za zawieszenie broni UE i USA miałyby też znieść wszystkie nałożone dotychczas na Rosję sankcje. Ukraina zaś mogłaby integrować się z UE.

Drugi scenariusz jest znacznie gorszy, nie zgadza się na to 82 proc. ankietowanych. Zakłada, że siły ukraińskie wycofają się z okupowanych częściowo przez Rosjan obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Co więcej, Ukraina miałaby uznać wszystkie rosyjskie podboje, znacząco zredukować liczebność swojej armii, na zawsze zapomnieć o NATO i zgodzić się na zniesienie wszystkich sankcji nałożonych na Rosję.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Fiasko rozmów w Stambule. Putin chce dzielić Europę z Trumpem

Najwięcej zwolenników (popiera to 51 proc. Ukraińców) ma trzeci scenariusz, ale i ten mocno dzieli Ukraińców (40 proc. opowiada się przeciwko). Ukraina miałaby otrzymać „twarde” gwarancje bezpieczeństwa od Europy i USA, a Rosja pozostałaby na okupowanych terytoriach Ukrainy bez oficjalnego uznania tego faktu przez świat. Ten scenariusz zakłada stopniowe zniesienie sankcji nałożonych na Rosję, ale dopiero wtedy, gdy nad Dnieprem zapanuje pokój. Nie zamyka drzwi Ukrainy do UE, ale nie wspomina już o dążeniu kraju do NATO.

– Prezydentowi Zełenskiemu jest bardzo ciężko. Szereg ustępstw wobec Rosjan może doprowadzić do upadku państwowości ukraińskiej. I nie chodzi tu o sondaże. Większość Ukraińców nie zdaje sobie sprawy z tego, w jakiej sytuacji znajduje się nasz kraj – mówi „Rzeczpospolitej” Witalij Portnikow, ukraiński politolog i publicysta. – Wszystkim nam, w tym również Zełenskiemu, można tylko współczuć – dodaje.

Wybory prezydenckie w Ukrainie? Zełenski miałby z kim przegrać

Po zawieszeniu broni i zniesieniu stanu wojennego Ukraina będzie musiała przeprowadzić zarówno wybory parlamentarne, jak i prezydenckie. Po gwałtownym spadku zaufania w grudniu ubiegłego roku (aż 39 proc. Ukraińców nie ufało prezydentowi) ukraiński przywódca znacząco poprawił swoje pozycje w sondażach. Z sondażu (KMIS) wynika, że dzisiaj Zełenskiemu ufa już 74 proc. rodaków.

– Zełenski mocno zyskał w oczach Ukraińców, bo zachował się niezłomnie w konfrontacji z Trumpem. Ukraińcy chcą zakończenia wojny, ale nie za wszelką cenę. Ludzie nie chcą, by wojna zakończyła się upokorzeniem naszego kraju. Niewielu zaś wierzy w to, że wojna zakończy się w najbliższym czasie – mówi „Rzeczpospolitej” Wołodymyr Fesenko, znany kijowski politolog.

Czytaj więcej

Doradca Zełenskiego: Nie jesteśmy zadowoleni z rozmów w Stambule

Sondaże pokazują, że rozmowy pokojowe z Rosją będą prawdziwym polem minowym dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Każdy nieostrożny krok może zaważyć na przyszłości politycznej ukraińskiego przywódcy. Zwłaszcza że wojna wyłoniła nowego lidera opinii nad Dnieprem – byłego dowódcę armii gen. Wałerija Załużnego, wysłanego przez władze w Kijowie na stanowisko ambasadora w Londynie.

Badania ośrodka Socis pokazują, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się teraz, generał jako jedyny miałby szansę na zwycięstwo z Zełenskim. Załużny dotychczas w żaden sposób nie ujawniał swoich ambicji politycznych.

Sondaże nad Dnieprem nie pozostawiają złudzeń. Zdecydowana większość Ukraińców jest zmęczona wojną. Z najnowszego badania ośrodka „Rejting” wynika, że aż 74 proc. ankietowanych chce, by władze w Kijowie dążyły do 30-dniowego zawieszenia broni i nie stawiały Rosji żadnych wstępnych warunków. Jeżeli zaś chodzi o wznowione w Stambule rokowania pokojowe Rosji z Ukrainą i dalsze negocjacje z Kremlem, nastroje Ukraińców są już znacznie bardziej niejednoznaczne. Poza zawieszeniem broni rodacy w zasadzie nie pozostawiają Wołodymyrowi Zełenskiemu większego pola do kompromisu z Rosją.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Brytyjczycy wybierają Unię. Porozumienie zawarte w Londynie
Polityka
Ukraińcy zaniepokojeni. „Czasy proukraińskiego prezydenta w Polsce dobiegają końca"
Polityka
Jest reakcja Donalda Trumpa na informacje o chorobie Joe Bidena
Polityka
Niespodzianka w wyborach w Rumunii. Kandydat prawicy przegrał
Polityka
U Joe Bidena zdiagnozowano raka prostaty o wysokim stopniu złośliwości