Sąd wydał decyzję ws. czatu o atakach na Hutich. Nakaz zachowania wiadomości

Sędzia USA nakazał w czwartek administracji prezydenta Donalda Trumpa zachowanie wiadomości wysyłanych za pomocą aplikacji Signal, w których omawiano plany ataku na Hutich w Jemenie, a które ujawnił redaktor naczelny "The Atlantic".

Publikacja: 27.03.2025 23:26

W czacie uczestniczyli m.in. (od lewej) wiceprezydent J.D. Vance, sekreatrz obrony Pete Hegseth i do

W czacie uczestniczyli m.in. (od lewej) wiceprezydent J.D. Vance, sekreatrz obrony Pete Hegseth i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz

Foto: Reuters, Evelyn Hockstein

amk

Chodzi o rozmowę, której początkowo fragmenty, a później całość, opublikował zaproszony do czatu redaktor naczelny miesięcznika „The Atlantic”, Jeffrey Goldberg. 

Dziennikarz został - prawdopodobnie przypadkowo – zaproszony przez użytkownika „Michael Waltz” do czatu grupowego w aplikacji Signal używanej przez  członków zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego administracji Trumpa.  W skład grupy wchodziło 18 osób, w tym sekretarz obrony Pete Hegseth, wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz,  Susie Wiles, szefowa personelu Białego Domu i doradca ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Stephen Miller.

W trakcie obserwowania wymiany informacji w grupie, Goldberg poznał szczegóły planowanej operacji przeciwko Hutim w Jemenie — obejmującymi  rodzaje broni, jaka ma być użyta, cele ataku i czas jego rozpoczęcia. Chociaż początkowo nie był pewien, czy wiadomości były prawdziwe, później potwierdziła się ich dokładność.

Czytaj więcej

Oto plany ataku, które doradcy Trumpa omawiali w komunikatorze Signal. „The Atlantic” publikuje ich treść

„Signalgate”. Partia Demokratyczna żąda dymisji

Po ujawnieniu sprawy wśród Demokratów, ale także w Partii Republikańskiej, wybuchła burza. Wysokim urzędnikom zarzucano ujawnienie ściśle tajnych danych operacyjnych, których wyciek mógł znacząco wpłynąć na przebieg operacji, naruszenie polityki rządu i prawa.

Donald Trump bronił jednak swoich ludzi, szczególnie Michaela Waltza, który zaprosił Goldberga do czatu. Stwierdził, że Waltz dostał lekcję, a poza tym to „dobry człowiek”.

Istnienie grupowego czatu i przypadkowe ujawnienie wiadomości dziennikarzowi wywołało poważne wątpliwości dotyczące traktowania przez administrację Trumpa poufnych informacji wojskowych i wywiadowczych.

Sąd nakazuje zachowanie przekazywanych wiadomości

Pozew przeciwko najwyższym urzędnikom za naruszenia federalnych przepisów dotyczących dokumentacji złożyła American Oversight – organizacja non-profit, która walczy o prawo obywateli do dostępu do rządowych dokumentów.

Na podstawie nakazu wydanego przez sędziego okręgowego USA Jamesa Boasberga, agencje federalne, których liderzy uczestniczyli w czacie, w tym sekretarz obrony Pete Hegseth i dyrektor CIA John Ratcliffe, muszą zachować wszystkie wiadomości wysyłane za pośrednictwem Signal od 11 do 15 marca, czyli okresu, w którym redaktor magazynu "The Atlantic" dokumentował aktywność na czacie.

Nakaz jest istotny dla zachowania przebiegu rozmowy, ponieważ Signal umożliwia usuwanie wiadomości po upływie konkretnego czasu. A to, według sądu, może potwierdzać obawy American Oversight  o naruszenie federalnego prawa dotyczącego przechowywania dokumentacji.

Czytaj więcej

Wyciek tajnych planów armii USA kompromituje Pentagon. Pokazuje też stosunek do Europy

Prawnik administracji Trumpa powiedział wcześniej, że agencje federalne już pracują nad ustaleniem, jakie zapisy nadal istnieją, aby można je było zachować.

„Jesteśmy wdzięczni za orzeczenie sędziego o wstrzymaniu dalszego niszczenia tych ważnych dokumentów. Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jak podejmowane są decyzje dotyczące wojny i bezpieczeństwa narodowego — a odpowiedzialność nie znika tylko dlatego, że wiadomość została ustawiona na automatyczne usuwanie” — przekazał w oświadczeniu Chioma Chukwu, tymczasowy dyrektor wykonawczy American Oversight.

Chodzi o rozmowę, której początkowo fragmenty, a później całość, opublikował zaproszony do czatu redaktor naczelny miesięcznika „The Atlantic”, Jeffrey Goldberg. 

Dziennikarz został - prawdopodobnie przypadkowo – zaproszony przez użytkownika „Michael Waltz” do czatu grupowego w aplikacji Signal używanej przez  członków zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego administracji Trumpa.  W skład grupy wchodziło 18 osób, w tym sekretarz obrony Pete Hegseth, wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz,  Susie Wiles, szefowa personelu Białego Domu i doradca ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Stephen Miller.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowe problemy Pete'a Hegsetha. Donald Trump broni swojego sekretarza obrony
Polityka
Sondaż: Coraz mniej Amerykanów zadowolonych z Donalda Trumpa
Polityka
Nowa afera wokół Pete'a Hegsetha. Znów miał ujawnić tajne wojskowe informacje na czacie Signal
Polityka
J.D. Vance, kontrowersyjny katolik z wyboru. Ostatni gość papieża Franciszka
Polityka
Franciszek nie żyje. Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin żegnają papieża