Zandberg był pytany o to, jak zagłosuje w sprawie wniosku o odebranie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. - A w jakiej sprawie? - odparł.
Adrian Zandberg: Mieliśmy rozliczać za poważne sprawy, a teraz rozliczamy za zdjęcie tabliczki z wieńca
- Myślę, że trzeba rozróżnić dwie rzeczy. Jeśli prezes Kaczyński kogoś uderzył, powinien za to odpowiadać, nie ma powodu, aby immunitet go obejmował - odparł lider Lewicy Razem.
Jednocześnie Zandberg zwrócił uwagę, że obecnie rządzący najpierw mówili o tym, że będą rozliczać poprzednią ekipę rządzącą za poważne sprawy – złodziejstwo, naruszanie konstytucji. - A teraz słyszę, że te rozliczenia mają polegać na tym, że ktoś zdjął tabliczkę z wieńca. To są jakieś żarty, a nie rozliczenia - stwierdził.
Czytaj więcej
Partia Razem wybrała nowe władze, a wkrótce zdecyduje, czy i kogo wystawić w przyszłorocznych wyb...
- Jeśli chodzi o rozliczanie za zdejmowanie tabliczki z wieńca, to nie będę głosował za zdjęciem immunitetu, bo to jest niepoważne – dodał. Jednocześnie Zandberg zaznaczył, że „jeśli chodzi o podniesienie na kogoś ręki”, to jest za pozbawieniem immunitetu Kaczyńskiego, bo „poseł nie powinien nikogo bić".