Reklama

Senat nie ulega Trumpowi. Zablokował nominację kandydata na prokuratora generalnego

Sprzeciwiając się nominacji Matta Gaetza na prokuratora generalnego, senatorowie pokazali, że są buforem, gdy prezydent idzie za daleko.

Publikacja: 25.11.2024 04:18

Matt Gaetz nie będzie prokuratorem generalnym

Matt Gaetz nie będzie prokuratorem generalnym

Foto: ANDREW CABALLERO-REYNOLDS / AFP

Były kongresmen po ośmiu dniach od nominacji wycofał swoją kandydaturę na stanowisko prokuratora generalnego – czyli szefa departamentu sprawiedliwości, jednej z najważniejszych agencji rządowych. Gaetz, choć jest prawnikiem z wykształcenia, ma znikome doświadczenie w zawodzie, nie zabłysnął też ze strony ustawodawczej, zasiadając w Kongresie, a wręcz – swoim zadziornym temperamentem – narobił sobie tam wrogów. Na dodatek Kongres prowadził wobec niego śledztwo w związku z oskarżeniami o intymne stosunki z nieletnimi kobietami oraz nielegalnym posiadaniem narkotyków. – To profesjonalny prowokator, a nie trzeźwo myślący prokurator – pisał „Washington Post”. I jak się okazało, nawet republikanie podzielają tę opinię.

„New York Times” pochwala działania senatu

Każda nominacja na stanowisko kierownicze w administracji państwowej musi zostać zatwierdzona większością głosów przez Senat. Nie doszło jeszcze do przesłuchań kandydata, ale wśród republikańskich senatorów, którzy po ostatnich wyborach będą mieli niewielką większość w tej izbie ustawodawczej, zapanowała widoczna opozycja co tej kandydatury. Jasnym stało się, że braknie w Senacie głosów poparcia dla Gaetza. W rezultacie postanowił on wycofać się z kandydatury argumentując, że nie chce utrudniać prezydentowi elektowi procesu formowania administracji.

Czytaj więcej

Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje

– Wycofanie się Gaetza oznacza, że Senat zdał swój pierwszy egzamin – czytamy w opinii „New York Timesa”.

– Gaetz już jest poza listą, ale nie ma powodów do świętowania – pisze „Washington Post” i przypomina o licznych problematycznych kandydatach nominowanych przez prezydenta elekta na najwyższe stanowiska w amerykańskim rządzie, których największym atutem jest lojalność w stosunku do przyszłego szefa. Pam Bondi, którą szybko Donald Trump mianował na miejsce Gaetza, czyli na stanowisko prokurator generalnej, to kandydatka z większym doświadczeniem zawodowym niż jej poprzednik, bo była prokuratorem generalnym Florydy, ale to osoba, z kręgu zagorzałych zwolenników Trumpa. Między innymi była wśród prawników broniących go podczas pierwszego impeachmentu oraz wspierała jego nieuzasadnione oskarżenia o podrabianych kartach do głosowania w wyborach w roku 2020. Podobnie jak w przypadku Gaetza jest obawa, że będzie wiernie wypełniać polecenia prezydenta, jeżeli ten zechce wykorzystać wymiar sprawiedliwości przeciwko swoim wrogom. W ten sposób administracja Trumpa nawet nie będzie starała się zachowywać pozorów niezależności politycznej departamentu sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Na kilku kandydatach nominowanych przez prezydenta ciążą oskarżenia o wykroczenia natury seksualnej.

Oskarżenia polityków o wykroczenia seksualne

Wielu kandydatów nominowanych przez prezydenta elekta charakteryzuje brak odpowiednich kwalifikacji na stanowisko, na które zostali nominowani. Natomiast ich poglądy budzą kontrowersje i obawy również wśród republikanów. W czołówce tej grupy wymienić można m.in. Tulsi Gabbard, kandydatkę na dyrektor wywiadu amerykańskiego, która zasłynęła z promowania propagandy Władimira Putina; Roberta Kennedy’ego jr., który ma stanąć na czele departamentu zdrowia, ale jest jednym z najgłośniejszych sceptyków, jeśli chodzi o szczepienia, czy Pete’a Hegsetha, prezentera telewizji Fox News mianowanego na szefa Pentagonu, który służył w siłach zbrojnych, ale nie zdobył tam doświadczenia przywódczego.

Czytaj więcej

Kandydat Donalda Trumpa na sekretarza obrony był oskarżony o napaść seksualną

Co więcej, na kilku kandydatach ciążą oskarżenia o wykroczenia natury seksualnej. Mowa tu m.in. o Hegsethcie, który rzekomo seksualnie napastował kobietę w 2017 r. Po rezygnacji Gaetza z powodu oskarżeń i niewystarczających kwalifikacji to na Hegsethcie skupiona jest największa uwaga krytyków tworzonej obecnie administracji państwowej. Niania pracująca w latach 90. dla rodziny Roberta F. Kennedy’ego jr., wyjawiła niedawno, że niejednokrotnie łamał zasady dobrego zachowania w stosunku do niej. Natomiast w ubiegłym miesiącu wpłynął do sądu pozew przeciwko Lindzie McMahon, kandydatce na sekretarz departamentu edukacji, w którym zarzuca się jej, że w latach 80. przyzwoliła na seksualne wykorzystywanie dzieci przez pracownika World Wrestling Entertainment, organizacji sportowej, którą założyła wraz z mężem. Kandydat na szefa departamentu ds. kontroli wydajności rządu – miliarder Elon Musk – został oskarżony o nieodpowiednie zachowanie wobec stewardesy zatrudnionej w jego firmie Space X, która pracowała na pokładzie jego prywatnego jeta w 2016 r., i której zapłacił 250 tysięcy dolarów, żeby nie wniosła pozwu sądowego.

– W lepszej rzeczywistości żadna z tych osób nie zostałaby nominowana, a ich kandydatury nie miałyby szansy na zatwierdzenie– opiniuje „Washington Post”. Komentatorzy spodziewają się jednak, że mając 53 głosy plus głos wiceprezydenta J.D. Vance’a w przypadku remisu, republikanie mają dużą siłę przebicia w Senacie i w większości przypadków, przymkną oczy na mankamenty tych kandydatów. Tym bardziej że dla zwolenników Donalda Trumpa braki w doświadczeniu czy skazy moralne są mniej ważne niż obietnice prezydenta elekta i jego kandydatów przeprowadzenia rewolucji w amerykańskich strukturach rządowych.

Polityka
Wielka Brytania utworzyła nową strukturę wywiadowczą. Powstał MIS
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Polityka
Tajne spotkania Rustema Umerowa z FBI. Niepokój sojuszników Ukrainy
Polityka
Łukaszenko zwalnia więźniów politycznych. „Uwzględniono życzenia strony polskiej”
Polityka
USA: Generał odpowiedzialny za siły w Ameryce Łacińskiej zmuszony do dymisji?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Afera korupcyna na Ukrainie: Nie ma kandydatów do zastąpienia odwołanych ministrów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama