W niedzielę 20 października w Mołdawii odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, które tym razem była połączona z referendum konstytucyjnym. Lokale wyborcze były otwarte od godz. 7:00 do 21:00 (6:00 - 20:00 czasu polskiego). Podobnie jak w Polsce, w Mołdawii w dniu głosowania prowadzenie agitacji wyborczej było zabronione. Przebiegowi głosowania przyglądali się obserwatorzy, w tym blisko 800 osób z zagranicy.
Wybory prezydenckie 2024 w Mołdawii
Mołdawianie mogli głosować w ponad 2200 lokalach wyborczych, dla osób zamieszkujących nieuznawane Naddniestrze przeznaczonych było 30 miejsc, umieszczonych na terenach kontrolowanych przez Kiszyniów. Obywatele Mołdawii mogli też głosować za granicą. W tym roku do ich dyspozycji było tam 231 lokali, o ponad sto więcej niż podczas poprzednich wyborów. Mołdawska Centralna Komisja Wyborcza (CEC) informowała, że przygotowano 3,65 mln kart wyborczych, w tym prawie milion do głosowania za granicą. W ramach wyborów prezydenckich w Mołdawii w 2024 r. po raz pierwszy obywatele tego kraju mogli głosować korespondencyjnie w sześciu państwach, w których zezwalają na to przepisy, czyli w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Islandii, Finlandii, Norwegii i Szwecji.
Czytaj więcej
Gruzja i Mołdawia, dwa kraje, które dążą do Unii Europejskiej zaczynają iść w różne strony. Tbilisi coraz bliżej jest do Moskwy.
Wybory w Mołdawii. Jedenaścioro kandydatów, faworytką Maia Sandu
W wyborach prezydenckich 20 października o stanowisko ubiegało się jedenaście osób, w tym urzędująca prezydent Maia Sandu. Przedwyborcze sondaże wskazywały, że prozachodnia Sandu była zdecydowaną faworytką, nie było przy tym pewności, czy zdobędzie ona ponad 50 proc. głosów i czy w związku z tym wybory rozstrzygną się w pierwszej turze, czy też potrzebna będzie dogrywka, którą należałoby przeprowadzić 3 listopada. Głównymi – według sondaży – rywalami Sandu byli Alexandr Stoianoglo, wspierany przez tradycyjnie prorosyjską Partię Socjalistyczną były prokurator generalny oraz Renato Usatii, były burmistrz miasta Bielce. Ostatnie sondaże wskazywały, że na Sandu chciało głosować 35,8 proc. wyborców, na Stoianoglo – 9 proc., a na Usatiego – 6,4 proc. Według badania CBS-AXA, za przystąpieniem Mołdawii do Unii Europejskiej było 55,1 proc. badanych. Wyniki tego sondażu nie potwierdziły się w wyborach.
Wybory prezydenckie w Mołdawii. Kolejka do lokalu wyborczego mieszczącego się w ambasadzie Mołdawii w Moskwie