Reklama
Rozwiń
Reklama

Niemcy. Radykałowie podbijają wschód. Ale nie od dziś

Skrajna prawica i lewica są w Saksonii i Turyngii na fali. Ale to raczej systematyczny wzrost niż rewolucja.

Publikacja: 31.08.2024 20:21

Niemcy. Radykałowie podbijają wschód. Ale nie od dziś

Foto: REUTERS/Karina Hessland

Ciekawe porównanie przygotował portal Politico. To zestawienie spodziewanych wyników ugrupowań politycznych w obu landach byłej NRD, które w tą niedzielę będą wybierały nowe parlamenty regionalne, z tymi, jakie osiągnęły w poprzednich wyborach w 2019 r.

W Saksonii najbardziej niepokoi spodziewany wynik Alternatywy dla Niemiec (AfD), która ma 1 września zgarnąć 31 proc. głosów. Pięć lat temu partia miała o 3,5 pkt proc. mniej, 27,5 proc.. Idzie więc systematycznie do przodu, ale nie skokowo.

Czytaj więcej

Turyngia przed wyborami. Tu był pierwszy rząd z NSDAP. Będzie pierwszy z AfD?

Z pewnością musi przy tym uspokajać mocna pozycja CDU. Chadecja jak przed pięciu laty miałaby utrzymać pozycję lidera nawet minimalnie (z 32,1 do 33 proc.) umacniając swoje poparcie. 

Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) zasadniczo przejął wyborców Die Linke

Dziś pojawił się nowy gracz: radykalnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW). W bardzo krótkim czasie wybił się na trzecie miejsce w sondażu z 12 proc. poparcia. Jednak w znacznym stopniu zrobił to kosztem innej, również uważanej za radykalnie lewicową formacji, Die Linke. Dla niej poparcie w Saksonii spadło bowiem z 10,4 do 3 proc., a więc o 7,4 pkt. proc. Inaczej mówiąc - lewicowi radykałowie awansowali z 10,4 do 15 proc. Znowu: istotny postęp, ale nie do końca rewolucja.

Reklama
Reklama

Razem ugrupowania skrajnej prawicy i skrajnej prawicy miałyby teraz zgarnąć 45 proc. poparcia. Pięć lat temu było to 37,9 proc. Ten wzrost jest wynikiem kruszenia się poparcia dla wszystkich trzech ugrupowań koalicji, które tworzą rząd Olafa Scholza (SPD, FDP, Zieloni).

W Turyngii na radykałów głosowała w 2019 roku ponad połowa wyborców. Jak będzie teraz?

W malutkiej Turyngii sytuacja jest jeszcze bardziej niepokojąca. Tu ugrupowania radykalne miałyby przejąć szokujące 64 proc głosów, niemal 2/3. Ale już pięć lat temu ich wynik, 53,4 proc., też nie zachwycał. Umocniła się (z 23,4 do 30 proc.) AfD. Wynik BSW (20 proc.) jest porażający. Ale nie można też zapomnieć, że głównie chodzi o przechodzenie elektoratu radykalnej lewicy z jednej formacji do drugiej. W ciągu tych pięciu lat Die Linke straciła bowiem 17 pkt. proc. poparcia. Dziś, jeśli podsumować elektorat BSW i Die Linke, jest to 34 proc. poparcia. W 2019 sama Die Linke miała 31 proc. głosów. Na radykalną lewicę głosuje więc o 3 pkt. proc. więcej mieszkańców Turyngii niż przed pięciu laty. To znaczący wzrost, ale jednak nie rewolucja. 

Czytaj więcej

Wybory we wschodnich landach. Dylemat CDU – z faszystami czy ze stalinistami

Chadecy utrzymali swoje poparcie bez zmian (ok. 21 proc.) i mogą z powodu podziału radykalnej lewicy nawet awansować z trzeciej na drugą pozycję.

Polityka
Rusłan Szoszyn: Kto zastąpi dyktatora Białorusi? Kilka scenariuszy
Polityka
Izrael przyznał Donaldowi Trumpowi nagrodę, której nigdy nie przyznawał cudzoziemcom
Polityka
Trump niepopularny w Europie. Nawet wśród zwolenników prawicowych populistów
Polityka
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły propozycji dla Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Załużny kończy misję w Londynie. Były dowódca ukraińskiej armii planuje powrót do Kijowa
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama