Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) powstał w styczniu. Teraz ma mocne, kilkunastoprocentowe poparcie przed wyborami w trzech wschodnich landach – Saksonii i Turyngii (gdzie odbędą się 1 września) oraz Brandenburgii (trzy tygodnie później).
Niektórzy sądzili albo mieli nadzieję, że Sahrze Wagenknecht nie uda się w ciągu paru miesięcy zbudować struktur partyjnych. Udało się. Stworzyła zarządy i zebrała po kilkadziesiąt osób w każdym z tych landów. Na najwyższych stanowiskach są zazwyczaj politycy, którzy jak ona opuścili postkomunistyczną Die Linke. Ale w BSW są też byli Zieloni, w tym eksszef tej partii w Turyngii. Pojedyncze transfery nastąpiły też z SPD. Pojawili się również niezwiązani dotychczas z żadnymi ugrupowaniami biznesmeni czy lokalni aktywiści.