Reklama

Mastalerek: Tusk boi się wystartować w wyborach, a chce mieć prerogatywy prezydenta

- Mam nadzieję, że po porażce w Trzeciej Drodze i Lewicy członkowie tych partii przestaną się godzić na taką antypaństwową politykę Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego - mówi o dymisji ambasadora w Waszyngtonie Marka Magierowskiego szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

Publikacja: 13.06.2024 12:50

Mastalerek: Tusk boi się wystartować w wyborach, a chce mieć prerogatywy prezydenta

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

- Musimy zrobić wszystko, by być gotowi na odparcie hybrydowej agresji. Polska musi być silna i zjednoczona. Klasa polityczna powinna być zjednoczona wokół obrony polskiej granicy, dlatego była Rada Bezpieczeństwa Narodowego — mówił o rosnącym zagrożeniu na granicy z Białorusią szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.

- Premier Donald Tusk zmienił zdanie w sprawie obrony granicy i bardzo dobrze, że je zmienił, ale powinien przeprosić żołnierzy, straż graniczną i funkcjonariuszy za to, co robili jego politycy — mówił współpracownik Andrzeja Dudy.

Czytaj więcej

Wiceminister obrony w Sejmie: Wojsko ma prawo używać broni na granicy. I używa

- A co robi Donald Tusk? Człowieka, który na granicy biegał z pizzą wysyła do Parlamentu Europejskiego. Michał Szczerba zachowywał się w sposób skandaliczny, gdy rozpoczęła się hybrydowa agresja wobec Polski. W nagrodę Donald Tusk wysyła do go PE - dodał.

- Pamiętamy wszyscy nagonkę na polskich żołnierzy i straż graniczną. To wszystko robiło środowisko Donalda Tuska. Dobrze, że dziś zmienili zdanie — powiedział Mastalerek.

Reklama
Reklama

Marcin Mastalerek: Donald Tusk boi się wystartować w wyborach, a chce mieć prerogatywy prezydenta 

W środę media poinformowały, że Marek Magierowski kończy misję w Waszyngtonie. Opuści placówkę po zakończeniu szczytu NATO, czyli w połowie lipca.

- Rozmawiałem z szefem biura polityki międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta. Powiedział, że kontaktował się z ambasadorem Magierowskim, który został wezwany do Warszawy po 15 lipca. Przypomnę, że rząd nie może odwołać ambasadora, może go tylko wezwać do Warszawy i placówką może kierować kierownik ambasady, co będzie niepoważne — skomentował doniesienia Mastalerek.

- Stany Zjednoczone współdecydują o polskim bezpieczeństwie. Jeśli tak zrobi minister Sikorski, to będzie się zachowywał całkowicie nieodpowiedzialnie. Prezydent nie odwoła Marka Magierowskiego. Nie ma mowy żadnej rezygnacji ambasadora. Prezydent powołuje i odwołuje ambasadorów, a Donald Tusk boi się wystartować w wyborach prezydenckich, a chce mieć prerogatywy prezydenta. Chciałby, by ambasadorzy byli ambasadorami rządu, a najlepiej ambasadorami PO. Mam nadzieję, że po porażce w Trzeciej Drodze i Lewicy członkowie tych partii przestaną się godzić na taką antypaństwową politykę Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego — powiedział szef gabinetu prezydenta.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zbigniew Ziobro opuścił Węgry. Radosław Sikorski: sam sobie gra na nosie
Polityka
Minister zdrowia: Składka zdrowotna już nie wystarcza na finansowanie ochrony zdrowia
Polityka
Estera Flieger: Gambit Donalda Tuska w Berlinie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Szara eminencja Sejmu. Kim jest myśliwy, któremu ufają wszyscy marszałkowie?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama