Starcia przed Sejmem, ranni policjanci. Reuters: Rolnicy palą opony przed kancelarią Donalda Tuska

"Tysiące polskich rolników protestowało przed kancelarią premiera (Donalda Tuska) w środę, paląc opony i rzucając petardami, domagając się wstrzymania napływu taniej żywności i zablokowania przepisów środowiskowych, które, ich zdaniem, zagrażają ich źródłom utrzymania" - pisze Reuters w depeszy z Polski. Tymczasem pod koniec protestu przed Sejmem doszło do starć protestujących z policją.

Aktualizacja: 06.03.2024 15:58 Publikacja: 06.03.2024 14:55

Policja zatrzymuje mężczyznę podczas protestu rolników w Warszawie

Policja zatrzymuje mężczyznę podczas protestu rolników w Warszawie

Foto: Wojtek Radwanski / AFP

arb, zew

„Protestujący przynieśli trumnę z napisem »Rolnik, żył 20 lat, zabił go Zielony Ład«” - pisze Reuters.

Reuters o proteście rolników: Jest „Solidarność”, myśliwi i leśnicy

Agencja odnotowuje też, że protest nie ograniczył się do Warszawy — w wielu miejscach rolnicy blokują drogi. Reuters pisze, że na obrzeżach Warszawy zatrzymano traktory, którym nie pozwolono wjechać do stolicy.

Reuters pisze o proteście w Polsce w kontekście ogólnoeuropejskich protestów rolników, które wymierzone są w unijny Zielony Ład oraz w decyzję UE o zniesieniu ceł na import produktów rolnych z Ukrainy.

Agencja pisze, że po tygodniu od pierwszego protestu w Warszawie, tysiące rolników znów przybyły do stolicy Polski, teraz wspierani przez NSZZ Solidarność, myśliwych i leśników.

Czytaj więcej

Rozpoczyna się protest rolników w Warszawie. Nie zabrakło „Agroabramsa”

- Górnicy, hutnicy, branża motoryzacyjna, spożywcza i wiele innych branż jest tutaj — mówił przed KPRM Piotr Duda, lider „Solidarności”, cytowany przez Reutera.

- Najważniejsze, że jesteśmy razem, ponieważ mamy jedno wspólne żądanie: precz z Zielonym Ładem, precz z zielonym jadem — kontynuował.

Reuters zwraca uwagę, że Tusk przekonywał, iż powodem zakłóceń w funkcjonowaniu rynku w UE nie są tylko produkty rolne z Ukrainy, ale też żywność z Rosji i Białorusi.

W czwartek Sejm ma przyjąć uchwałę wzywającą UE do nałożenia embarga na żywność z Rosji i Białorusi. Również w czwartek w Sejmie ma pojawić się unijny komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski (PiS).

Czytaj więcej

Adwokaci ostrzegają rolników: za zniszczenia na protestach grzywna, a nawet więzienie

Starcia rolników z policją przed Sejmem

Tymczasem przed Sejmem doszło do starć protestujących z policją. Policjanci użyli gazu łzawiącego, rolnicy rzucali w ich stronę różnymi przedmiotami. Policjanci twierdzą, że w stronę funkcjonariuszy poleciała kostka brukowa. Rolnicy rzucali też w stronę policjantów racami.

Policja wezwała rolników zgromadzonych przed Sejmem do rozejścia się po wcześniejszym rozwiązaniu zgromadzenia.

Policjanci, którym towarzyszyła armatka wodna, odepchnęli protestujących od budynku Sejmu. Z policyjnych głośników popłynął komunikat, że odpalanie środków pirotechnicznych jest nielegalne i zagrożone odpowiedzialnością karną. "Tu policja! To zgromadzenie jest nielegalne! Wzywa się do natychmiastowego rozejścia się" - takie słowa do protestujących przed Sejmem rolników skierowali funkcjonariusze.

Policjanci poprosili o opuszczenie miejsca zgromadzenia "posłów, senatorów i inne osoby posiadające immunitet", a także kobiety w ciąży i osoby niepełnosprawne.

Wcześniej petardami, jajkami a także jabłkami obrzucono budynek KPRM.

Stołeczna policja informuje o zatrzymaniu kilkunastu osób przed Sejmem. Rannych miało zostać kilku policjantów.

Policja podaje, że część protestujących próbowała przedostać się przez barierki, którymi odgrodzony jest dziś teren Sejmu.

Stołeczna policja zapewnia też, że jej działania są „w pełni transparentne”.

- Marszałek przywitał nas gazem. Tak marszałek Hołownia wita swoich mieszkańców z Białegostoku — mówił przed Sejmem protestujący, z którymi rozmawiał TVN24. - Jeśli mówił, że Putina wdepcze w ziemię to niech idzie do Legii Cudzoziemskiej, nie będziemy płakać, jeśli przywitał nas gazem — dodał. 

Napięcie na linii policja-rolnicy. Mediacje posłów Konfederacji

Ok. godz. 15:15 między protestujących rolników a otaczających ich policjantów weszli posłowie Konfederacji, m.in. Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz. Wcześniej Braun apelował do uczestników protestu o spokój.

Zapytaliśmy jednego z obecnych na miejscu posłów, Witolda Tumanowicza, co politycy próbowali osiągnąć. - Staramy się nie dopuścić do eskalacji tego zamieszania, bo to nikomu nie służy, na pewno nie sprawie rolniczej i ludziom, którzy tu się zgromadzli - odparł Tumanowicz, w Ruchu Narodowym pełnomocnik ds. wyborów.

- My przede wszystkim jako posłowie tutaj chcemy pilnować tylko, aby nie doszło do jakiejś tragedii, żeby nie doszło do sytuacji, w której dojdzie do eskalacji tego konfliktu - oświadczył poseł. Pytany, jak protestujący rolnicy i funkcjonariusze policji reagują na apele, polityk Konfederacji odpowiedział, że "na razie jest w miarę spokojnie". - Ale chodzi o to, żeby nie było sytuacji, która by zaogniła ten stan rzeczy - mówił.

Policja apelowała do zebranych rolników o rozejście się. Protestujący zignorowali te wezwania. - To nie jest rozwiązanie, wezwanie do rozejścia się, w sytuacji, kiedy rolnicy przyjechali tutaj na protest to nie jest rozwiązanie żadnego problemu - skomentował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tumanowicz podkreślając, że rolnicy mają prawo protestować, ponieważ "zostali pokrzywdzeni przez politykę poprzedniego i obecnego rządu". - Apele policji o rozejście się tutaj na pewno nie pomogą - dodał.

Przed godz. 16:00 warszawska policja poinformowała, że "trwa zauważalny odpływ uczestników manifestacji sprzed siedziby Sejmu i z al. Ujazdowskich".

Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy