Rozpoczyna się protest rolników w Warszawie. Nie zabrakło „Agroabramsa”

Na środę na godzinę 11 rolnicy wyznaczyli rozpoczęcie protestu pod Kancelarią Premiera w Warszawie. Potem mają przejść pod gmach Sejmu. Do rolników dołączają górnicy, leśnicy i myśliwi.

Publikacja: 06.03.2024 11:56

Rolnicy z całej Polski kontynuują protesty. Ich powodem jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejs

Rolnicy z całej Polski kontynuują protesty. Ich powodem jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku, a także sprzeciw wobec prowadzonej przez Unię Europejską polityce Zielonego Ładu.

Foto: PAP/Paweł Supernak

Przed Kancelarią Premiera w warszawskich Alejach Ujazdowskich rolnicy zaczęli gromadzić się na długo przed wyznaczonym terminem rozpoczęcia protestu. Wielki rolniczy ciągnik przyholował pod gmach Kancelarii czołg ze słomy z tabliczką „Agroabrams”. Policja zamknęła odcinek Traktu Królewskiego od ulicy Gagarina do Ronda de Gaulle'a. Blokuje też wjazd do stolicy rolniczych traktorów.

Czytaj więcej

UE zwiększy kontrole eksportu zboża z Ukrainy, aby złagodzić obawy rolników

Na rolniczych transparentach przed Kancelarią Premiera widać hasła: „Nie dla Zielonego Ładu”, „Stop towarom z Ukrainy”, „Nie dla liberalizacji handlu z Ukrainą”. Dominują biało-czerwone flagi z logo Solidarności. Rolnicy twierdzą, że nie są usatysfakcjonowani niedawnymi rozmowami z rządem i premierem Donaldem Tuskiem. Premier zaprosił ich na sobotę, na kolejne rozmowy. Do protestujących dołączyli górnicy, leśnicy i myśliwi. Słychać głosy przeciwne ograniczeniu i zakazowi hodowli zwierząt futerkowych. Leśnicy sprzeciwiają się wstrzymaniu wycinki drzew.

Rolnicy idą spod Kancelarii Premiera pod Sejm

Po godzinie 11 rolnicy odpalili petardy i race. Zapłonęły bele ze słomą. Po przemówieniach przed Kancelarią Premiera planowane jest przejście protestujących pod gmach Sejmu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rolnicy chcieliby spotkać się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Nie wiadomo czy do tego spotkania dojdzie.

Czytaj więcej

Polska zalała Ukrainę. Ogromny wzrost eksportu

Tymczasem o godzinie 10 w środę Sejm rozpoczął trzydniowe posiedzenie. Już na początku PiS stara się zrzucić odpowiedzialność za unijny Zielony Ład, zalew polskiego rynku produktami rolnymi z Ukrainy i innymi problemami rolników na Koalicję 15 października i rząd. – To wy rządziliście przez ostatnie 8 lat, to wy odpowiadaliście za politykę rolną, to wasz komisarz unijny stał za Zielonym Ładem. Protesty rolników skierowane są przeciwko waszym rządom – odpowiadali w Sejmie posłowie koalicji rządzącej.

- W czasie tego posiedzenia Sejmu będą omawiane sprawy rolników – przypomniał posłom Czesław Siekierski, minister rolnictwa. - W czwartek będzie informacja szefa rządu w sprawie działań rządu w związku z protestem rolników w Polsce – dodał z mównicy sejmowej.

Protest rolników. Kto jest winien?

Poinformował, że rząd rozmawia z rolnikami. Przypomniał, że ich protesty zaczęły się jesienią i są odpowiedzią rolników na brak działań w poprzednim okresie. - Już doprowadziliśmy do ograniczenia niektórych istotnych elementów Zielonego Ładu, choćby tych dotyczących nowych zasad stosowania pestycydów. Prowadzimy negocjacje z Ukrainą. Chcemy doprowadzić do porozumienia dwustronnego, bo handel odbywa się w dwie strony. Nie można mówić o zamknięciu granicy, jeśli chociażby tak istotna część polskich produktów mlecznych jest eksportowana do Ukrainy – przekonywał szef resortu rolnictwa. - Rozmowy z rolnikami dobrze się toczyły dopóki nie wkroczyli do tego politycy. Upolityczniliście ten protest. Tego nie wolno robić – mówił do posłów PiS.

Rolnicy nie ograniczają swoich środowych protestów tylko do Warszawy. W wielu innych miejscach w Polsce rozpoczęli blokady dróg.

Przed Kancelarią Premiera w warszawskich Alejach Ujazdowskich rolnicy zaczęli gromadzić się na długo przed wyznaczonym terminem rozpoczęcia protestu. Wielki rolniczy ciągnik przyholował pod gmach Kancelarii czołg ze słomy z tabliczką „Agroabrams”. Policja zamknęła odcinek Traktu Królewskiego od ulicy Gagarina do Ronda de Gaulle'a. Blokuje też wjazd do stolicy rolniczych traktorów.

Na rolniczych transparentach przed Kancelarią Premiera widać hasła: „Nie dla Zielonego Ładu”, „Stop towarom z Ukrainy”, „Nie dla liberalizacji handlu z Ukrainą”. Dominują biało-czerwone flagi z logo Solidarności. Rolnicy twierdzą, że nie są usatysfakcjonowani niedawnymi rozmowami z rządem i premierem Donaldem Tuskiem. Premier zaprosił ich na sobotę, na kolejne rozmowy. Do protestujących dołączyli górnicy, leśnicy i myśliwi. Słychać głosy przeciwne ograniczeniu i zakazowi hodowli zwierząt futerkowych. Leśnicy sprzeciwiają się wstrzymaniu wycinki drzew.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Prestiżowa nagroda w konkursie Unii Europejskiej dla polskiego instytutu
Rolnictwo
Cebula towarem wyborczym w Indiach
Rolnictwo
Farmerzy znad Wisły liczą pieniądze z dopłat i organizują protesty
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE