Kąsek dla francuskiej skrajnej prawicy jest smakowity. W końcu Fabrice Leggeri był jednym z najwyższych urzędników europejskich. I to w dodatku odpowiedzialnym za powstrzymanie nielegalnej emigracji, jednego z głównych punktów programu ugrupowania Le Pen.
Dlatego Leggeri będzie brał udział w wyborach aż z trzeciego miejsca na liście, którą otwiera Jordan Bardella, 28-letni, nowy lider partii. Miejsce ma właściwie gwarantowane bo sondaże dla populistycznego ugrupowania są znakomite: może liczyć na 30 proc. poparcia wobec 19 proc. dla partii związanych z prezydentem Macronem.