Propaganda rosyjska przed wyborami do Europarlamentu. „Stworzyliśmy mechanizm”

Francja, Polska i Niemcy oskarżyły Rosję o stworzenie sieci stron internetowych służących do szerzenia prorosyjskiej propagandy. Ostrzegają przed masowym rozpowszechnianiem takich treści przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 12.02.2024 22:21

Polska, Niemcy i Francja stworzyły wspólny system obrony przed rosyjską propagandą

Polska, Niemcy i Francja stworzyły wspólny system obrony przed rosyjską propagandą

Foto: Viken KANTARCI / AFP

Państwa zachodnie wielokrotnie oskarżały rosyjskich agentów o wykorzystywanie mediów społecznościowych i Internetu do rozpowszechniania fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji. Mają one służyć do promowania Rosji lub prób wpływania opinii publicznej, aby nie wspierała Ukrainy w walce z rosyjską inwazją.

– Znajdujemy się w okresie niepewności przed wyborami europejskimi, a jeśli chodzi o Francję, również igrzyskami olimpijskimi – powiedział francuski minister spraw zagranicznych Stephane Sejourne na wspólnej konferencji prasowej ze swoimi odpowiednikami z Polski i Niemiec.

Mechanizm do wykrywania rosyjskiej propagandy

Ministrowie oświadczyli, że stworzyli wspólny mechanizm wykrywania potencjalnych rosyjskich ataków internetowych i reagowania na nie.

Francuskie źródła dyplomatyczne podały, że VIGINUM, francuski organ nadzoru monitorujący zagraniczne zakłócenia cyfrowe, znalazł 193 strony internetowe, których celem było rozpowszechnianie informacji ze źródeł prorosyjskich, a także rosyjskich serwisów i instytucji informacyjnych.

193

strony z rosyjską propagandą

wykrył francuski organ nadzoru monitorujący zakłócenia cyfrowe

– Wydaje się, że celem jest rozmycie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego poprzez pozytywne przedstawienie „specjalnej operacji wojskowej” oraz oczernianie Ukrainy i jej przywódców – powiedział francuski dyplomata.

Kreml wielokrotnie zaprzeczał oskarżeniom o rozpowszechnianie fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji. Po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. Rada Bezpieczeństwa Rosji uznała zarzuty pod adresem Moskwy za propagowanie dezinformacji w celu wpłynięcia na wyborców za absurdalne.

Francja szczególnie potępiła rosyjskie działania w Afryce, twierdząc, że powiązani z Moskwą aktorzy próbowali zdyskredytować Paryż w Afryce Zachodniej, nasycając propagandą media tradycyjne i społecznościowe.

Skłoniło to Francję do podjęcia działań mających na celu odwrócenie antyfrancuskiej narracji, która zaszkodziła jej wpływom i interesom, w tym powołania jednostki zajmującej się częściowo wykrywaniem złośliwych treści.

– To są ataki na naszą demokrację – stwierdziła niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock, dodając, że Unia Europejska nie może pozwolić, aby zostało podważone zaufanie obywateli do władz.

Liczba ataków będzie rosła?

Francuscy urzędnicy stwierdzili, że jak dotąd wspomniane strony internetowe rzadko wykazywały aktywność. Obawiają się jednak, że w związku z drugą rocznicą wojny na Ukrainie, wyborami w Rosji, UE i Stanach Zjednoczonych oraz igrzyskami olimpijskimi strony internetowe były tworzone w taki sposób, aby w odpowiednim czasie mogły może rozprzestrzeniać duże ilości szkodliwych informacji.

Czytaj więcej

Białoruski reżim rozpycha się w sieci

– Spodziewamy się przyspieszenia różnych działań Rosji oraz szerokiego ich rozpowszechniania, więc trzeba zwrócić na to uwagę już teraz – powiedział francuski urzędnik wojskowy.

Przykładem takiej działalności przytaczanym jest artykuł, który ukazał się na jednym z portali internetowych pt. „Dość!: Francja wzywa do radykalnych kroków przeciwko (prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi) Zełenskiemu”. W artykule nawiązano do wpisu na platformie społecznościowej X skrajnie prawicowego francuskiego polityka opozycji o skłonnościach prorosyjskich.

Państwa zachodnie wielokrotnie oskarżały rosyjskich agentów o wykorzystywanie mediów społecznościowych i Internetu do rozpowszechniania fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji. Mają one służyć do promowania Rosji lub prób wpływania opinii publicznej, aby nie wspierała Ukrainy w walce z rosyjską inwazją.

– Znajdujemy się w okresie niepewności przed wyborami europejskimi, a jeśli chodzi o Francję, również igrzyskami olimpijskimi – powiedział francuski minister spraw zagranicznych Stephane Sejourne na wspólnej konferencji prasowej ze swoimi odpowiednikami z Polski i Niemiec.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Donald Trump wrócił na miejsce zamachu. Wspiera go Elon Musk
Polityka
Donald Trump wraca do miasta, gdzie próbowano go zabić. Będzie tam Elon Musk
Polityka
Kim Dzong Un grozi użyciem broni atomowej
Polityka
Kurt Volker: Trump ma pomysł na Ukrainę