Atmosfera pozostaje jednak napięta. Oliwy do ognia dolał w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. W rozmowie z dziennikarzami na sejmowych korytarzach stwierdził, że Kamiński został poddany „torturom”, za które odpowiada osobiście Donald Tusk. I że zły stan zdrowia to powód nieobecności Wąsika i Kamińskiego w czwartek w Sejmie. – My się oczywiście, bo jest taka instytucja w Unii Europejskiej, do niej zwrócimy z oskarżeniem polskich władz o stosowanie tortur, bo decyzja na pewno zapadła na samej górze – podkreślił lider PiS w kontekście przymusowego dokarmiania Kamińskiego.
Sprawa Kamińskiego. Kaczyński: Tusk powinien odpowiedzieć za tortury
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że wobec byłego ministra rządu PiS w zakładzie karnym stosowano tortury. Prawo i Sprawiedliwość oskarży w tej sprawie polskie władze. Ze słów Kaczyńskiego wynika, że mówiąc o torturach ma on na myśli przymusowe karmienie prowadzącego głodówkę Mariusza Kamińskiego. W rozmowie z dziennikarzami prezes PiS wspomniał też o przedterminowych wyborach.
Kaczyński wspominał też, że Wąsik i Kamiński są w wyniku „przestępstw”, które zostały wobec nich popełnione w więzieniu, w bardzo złym stanie zdrowia. Wspominał też, że wyjściem z obecnej sytuacji jest rząd przejściowy oraz przedterminowe wybory.
Niezależnie od tego, czy i kiedy Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński podejmą próbę uczestnictwa w obradach Sejmu, stanowisko marszałka Szymona Hołowni się nie zmieniło. Hołownia podkreśla, że Kamiński i Wąsik mogą się zwrócić o wydanie przepustek jednorazowych, jednak nie są posłami. – Nie ma zakazu wydania przepustek jednorazowych do Sejmu dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, natomiast jeśli się o nie zwrócą, to uznają, że nie są posłami – powiedział Hołownia dziennikarzom. Jak dodał, będą „metody”, gdyby Wąsik i Kamiński znaleźli się na sali posiedzeń.
Sam premier Donald Tusk przewiduje, że Kamiński i Wąsik na pewno pojawią się jeszcze w Sejmie. – Jako przesłuchiwani przez komisje śledcze, na pewno – rzucił dziennikarzom w Sejmie.
PiS zamierza organizować „Spotkania wolnych Polaków"
PiS zamierza tymczasem prowadzić „Spotkania wolnych Polaków” – takie było hasło demonstracji w Warszawie kilka tygodniu temu – w całej Polsce. W najbliższy weekend planowane są spotkania z udziałem najważniejszych polityków PiS w różnych miastach całej Polski. Np. była premier Beata Szydło spotka się z mieszkańcami Krakowa, Morawiecki planuje spotkania w Katowicach, Łodzi i Gdańsku, prezes Kaczyński – w Lublinie. Jak wynika z naszych rozmów, spotkania będą kontynuowane przez cały luty tego roku. I będą się toczyć równolegle z kampanią samorządową. Co więcej, politycy PiS w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapowiadają, że spotkania będą odbywać się w innym stylu niż w kampanii do Sejmu. Mają być realnie otwarte dla wszystkich zainteresowanych - również te z udziałem prezesa Kaczyńskiego. I każdemu z liderów partii ma towarzyszyć jeden z posłów lub posłanek młodego pokolenia w trakcie spotkania.