„Zmiana stolicy (…) pozwoli wzmocnić bezpieczeństwo wojskowo-politycznego przywództwa kraju, (…) będzie wspierać wzmocnienie i rozwój Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w nowe, silne państwo euroazjatyckie” – napisał do prezydenta Putina historyk z Jakucji Afanasij Nikołajew.
Jego zdaniem wszystko to można łatwo osiągnąć przenosząc
rosyjską stolicę z Moskwy do… Irkucka.
Śladem legendarnego imperium
Mimo że od 2016 roku kilka razy już różni politycy proponowali odebranie Moskwie stołecznego statusu tym razem propozycja była tak zaskakująca, że aż skomentował ją Kreml. – Pisma jeszcze nie czytałem, ale nie sądzę, by tę inicjatywę można było zrealizować – powiedział trochę oszołomiony rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow.
Czytaj więcej
Drugi raz w ciągu trzech dni ukraińskie drony trafiły w budynki w mieście.
Historyk z Jakucji przekonywał, że Irkuck zasługuje na bycie stolicą, bowiem „był nie tylko administracyjnym centrum w czasie rosyjskiego podboju Syberii, Dalekiego Wschodu i Ruskiej Ameryki (chodzi o rosyjskie kolonie na amerykańskim wybrzeżu Pacyfiku, rozsiane od Alaski do północnej Kalifornii-red.), ale i jednym z centrów legendarnego imperium Tartarii”.