- Od początku zaistnienia kryzysu humanitarnego na granicy obywatele bardzo mało wiedzieli, co tam się dzieje. Wprowadzanie stref zablokowało również udział mediów, później bardzo często narracja pokazywana była przez media publiczne, a potem wszystkie media niestety straciły zainteresowania tematem - powiedział Maciej Żywno. - Natomiast już prawie trzy lata mijają od Usnarza i od sytuacji, kiedy zaczął się ten kryzys humanitarny, spowodowany przed reżim Łukaszenki. Niestety, ale trwa on nadal. Jest w mniejszej skali – w ostatnich tygodniach jest zdecydowanie mniej prób przejścia, jak i push-backów. Ale zdecydowanie jedno, jak i drugie, ma miejsce, co przy pogodzie, która sięga kilkunastu stopni na mrozie, jest naprawdę trudne - dodał. - Natomiast zawracania na pas graniczny są jednak kontynuowane – nawet, jeśli pojedynczo to one są jednak kontynuowane i to nie jest dobra wiadomość, bo ona jest ciągle zagrażająca życiu - zaznaczył wicemarszałek senatu.