We wtorek w godzinach popołudniowych poseł Konfederacji Grzegorz Braun za pomocą gaśnicy proszkowej zgasił menorę w Sejmie. Po zgaszeniu świec chanukowych Braun pojawił się na mównicy sejmowej. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) wykluczył Brauna z posiedzenia, zapowiedział skierowanie wniosku do prokuratury. Decyzją prezydium Sejmu Grzegorz Braun został pozbawiony połowy uposażenia na pół roku i diet poselskich na sześć miesięcy.
W środę o zachowanie posła Konfederacji pytany w Polsat News był wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. - To nie incydent, to absolutny skandal, skandal już międzynarodowy, bo wszystkie ważne media świata pokazały ten incydent, pokazały nie jako ciekawostkę, jakiegoś wariata, który biega z gaśnicą po parlamencie gdzieś na świecie, tylko pokazały jako przejaw bardzo jawnego antysemityzmu, zachowania nacechowanego nienawiścią do konkretnej religii - powiedział poseł partii Szymona Hołowni.
Czytaj więcej
Po tym jak Grzegorz Braun użył w Sejmie gaśnicy, by zgasić menorę, w serwisie zrzutka.pl założono zbiórkę na rzecz posła Konfederacji. W ciągu kilku godzin zebrano w jej ramach ponad 73 tys. zł. Obecnie zbiórka jest wyłączona przez organizatora.
Grzegorz Braun z gaśnicą Sejmie. Michał Kobosko: Skandal
Michał Kobosko ocenił, że zachowanie Grzegorza Brauna to "skandal, który będzie miał ciąg dalszy, będzie musiał być rozliczony jeżeli chodzi o sprawcę tego wydarzenia".
Komentując incydent z Grzegorzem Braunem w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że marszałek Szymon Hołownia powinien stracić stanowisko. - To jest wynik tego, że wolno było atakować kościoły, nieustannie atakowane są uroczystości o charakterze żałobnym i to miesiąc w miesiąc się dzieje - mówił, odnosząc się do zgaszenia świec chanukowych.