Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zapytany został w Programie 3 Polskiego Radia o to, czy Donald Tusk wystawiając na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka podjął dobrą decyzję. - Nie odniosłem wrażenia, że pan Kołodziejczak rzeczywiście jest reprezentantem polskiej wsi. Miałem z nim jeden kontakt, półtora roku temu na spotkaniu we wsi Zduny w powiecie łowickim. Pan Kołodziejczak utrudniał rozmowy z rolnikami, co wywołało wśród nich bardzo negatywną reakcję - powiedział Wojciechowski.
Wojciechowski: Decyzja Tuska ws. Kołodziejczaka? Bez wpływu na głosowanie na wsi
Czytaj więcej
- Możecie mnie niszczyć i nigdy wam się to nie uda. Mogę stracić wszystko ale nie pozwolę, żebyśc...
Jak ocenił, „Michał Kołodziejczak nie jest tak naprawdę reprezentantem rolników i poważnym partnerem do rozmów na temat rolnictwa”.- Decyzja Donalda Tuska o umieszczeniu lidera Agrounii na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej nie wpłynie na głosowanie na polskiej wsi - zaznaczył.
Reprezentowanie rolników polega na rozwiązywaniu obecnych problemów i wypracowaniu jak najlepszych rozwiązań na przyszłość. Pana Kołodziejczaka w tych debatach nie było, więc nie wiem w jaki sposób można go uznać za reprezentanta rolników - stwierdził Wojciechowski.
Wojciechowski podkreślił również podczas rozmowy, że na polskiej wsi są poważne problemy, które wymagają rozwiązania. - Jesteśmy w sytuacji niesłychanie trudnej, po wielkim kryzysie spowodowanym przez COVID oraz rosyjską agresję na Ukrainę. Wymaga to bardzo poważnej rozmowy. I cieszę się, że w Polsce są partnerzy do takiej rozmowy - powiedział. - Podejmujemy decyzje bardzo trudne w tych kryzysowych warunkach. Wracając jednak do Michała Kołodziejczaka, nie jest to partner, z którym można na ten temat poważnie debatować - dodał komisarz UE ds. rolnictwa.