Ministrowie spraw wewnętrznych zgodzili się na tzw. pakt migracyjny wprowadzający między innymi obowiązkowe relokacje migrantów lub kary (po 22 tys. euro od migranta) dla państw, które odmówią ich przyjęcia. Przeciw paktowi protestowały Polska i Węgry - ale ich głosy nie wystarczyły do zablokowania decyzji w tej sprawie.
- Ta sprawa musi być przedmiotem referendum i my to referendum zorganizujemy - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. W połowie czerwca Sejm przegłosował projekt uchwały, która wyraża sprzeciw wobec tzw. paktu migracyjnego. Kaczyński oświadczył, że rząd zorganizuje referendum w tej sprawie. – My się na to nie zgodzimy. Na to nie zgadza się także naród Polski – stwierdził. Referendum miałoby się odbyć najpewniej razem z wyborami parlamentarnymi w październiku.