Tomasz Poręba rezygnuje ze stanowiska szefa sztabu PiS

„Po głębokim namyśle, kierując się dobrem obozu, złożyłem wczoraj na ręce prezesa Jarosława Kaczyńskiego dymisję z funkcji szefa sztabu Prawa i Sprawiedliwości” - poinformował na Twitterze Tomasz Poręba, eurodeputowany PiS.

Aktualizacja: 16.06.2023 23:50 Publikacja: 16.06.2023 23:35

Tomasz Poręba rezygnuje ze stanowiska szefa sztabu PiS

Foto: European Union - Source : EP/ Eric VIDAL

qm

„Mimo, że nie została (dymisja - red.) przyjęta, pozostaje ona dla mnie decyzją ostateczną” - podkreślił Poręba, który z powodzeniem prowadził poprzednie kampanie parlamentarne PiS.

„Dziś na tym stanowisku potrzebny jest ktoś z nową emocją i energią. Za którym stanie się murem” - dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

O tym, że po marszu 4 czerwca Platformy Obywatelskiej i uchwaleniu w Sejmie przez PiS tzw. lex Tusk kampania PiS znalazła się na zakręcie, media informują od kilku dni. „To, że kampania nie idzie według planu, widzą w zasadzie wszyscy. Na partyjnym zapleczu rozpoczęła się walka o przejęcie wyborczego steru i odsunięcie części sztabowców od decydującej fazy kampanii” - pisał cztery dni temu Onet.

Kampania PiS na zakręcie

Według portalu na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wywierane były naciski, by poszerzył on wyborczy sztab o wszystkie partyjne frakcje oraz koalicyjne środowiska - nie było bowiem w nim polityków Suwerennej Polski, Partii Republikańskiej byłego spin doktora PiS Adama Bielana, a nawet przedstawicieli frakcji Mateusza Morawieckiego w partii rządzącej.

„Najbardziej zaangażowani w tę grę mają być ludzie premiera wspierani przez byłego wieloletniego spin doktora PiS oraz byłego rzecznika partii rządzącej. Sytuacja w partii Kaczyńskiego jest napięta, a wewnętrzne sondaże nie pozostawiają złudzeń. Notowania PiS spadają” - pisał Onet kilka temu, po tym, jak Bielan, Poręba, ale i były rzecznik PiS, obecnie doradca prezydenta RP Marcin Mastalerek publicznie pokłócili się na Twitterze.

Czytaj więcej

Spięcie w obozie władzy. Sztabowcy prawicy pokłócili się na Twitterze. „Pycha kroczy przed upadkiem”

Punktem wyjścia do awantury był artykuł portalu Interia „Byli sztabowcy PiS biją na alarm: Jesteśmy w defensywie”. W tekście m.in. przytoczono wypowiedź Mastalerka dla RMF FM. - Oczywiście, PiS jest dzisiaj w defensywie, przespał kilka ważnych momentów, przede wszystkim nie zareagował w żaden sposób na marsz 4 czerwca - mówił w radiu doradca prezydenta RP, który według „Newsweeka” odegrał kluczową rolę przy przyjmowaniu ustawy o komisji do badania rosyjskich wpływów - miał namówić Andrzeja Dudę do podpisu tzw. lex Tusk.

„Pycha kroczy przed upadkiem”

W artykule zacytowano też słowa Bielana Europoseł w Polsat News przyznał, że ostatnio „rzeczywiście PO uzyskała inicjatywę” i chwalił taktykę Donalda Tuska. - Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kampanią z roku 2015 nie wygramy wyborów w roku 2023 - dodawał, zapewniając, że wynik PiS na poziomie ponad 40 proc. wciąż jest możliwy. Przekonuje o tym zresztą już od dłuższego czasu.

Do słów Mastalerka i Bielana na Twitterze odniósł się Poręba. Lidera Republikanów nazwał „autorem przegranej kampanii z 2007 roku, opuszczającym PiS po katastrofie smoleńskiej” i „twarzą ciągnących w dół niejasności wokół NCBR”. Z kolei doradca prezydenta RP to dla Poręby „»Tu jestem,tu jestem” Marcin Mastalerek”, który znajduje się „na aucie ostatnich wygranych kampanii PiS”. „Niezłe kombo” - ocenił ironicznie.

Na wpis Poręby zareagował Mastalerek. „Pycha kroczy przed upadkiem. Dokładnie tak zachowywała się Platforma Obywatelska w 2015 roku” - napisał.

Polityka
Sondaż: Kto wypadł najlepiej w debacie „Super Expressu”?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Sondaż pokazuje, że debatę wygrał Trzaskowski. Kandydat KO nie może ignorować lewicy
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Szczyt Trójmorza: Geopolityka cierpi w czasie kampanii wyborczej
Polityka
Ile mieszkań ma Karol Nawrocki? Kandydat PiS twierdził, że jedno, dokumenty temu przeczą
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Karol Nawrocki wydał książkę poza IPN. Pracownicy Instytutu muszą mieć na to zgodę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne