29 maja prezydent podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Zapowiedział także, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie. 2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji.

Rzecznik rządu Piotr Müller mówił w rozmowie z Polskim Radiem o prezydenckiej nowelizacji do ustawy ws. powołania komisji ds. wpływów Rosji. - Zdecydowaliśmy się na przyjęcie poprawek, które przygotował prezydent, by zlikwidować wszelkie wątpliwości, które rzekomo pojawiały się przy tym projekcie. Po przyjęciu poprawek opozycja nie będzie miała żadnych argumentów do mówienia o tym, że komisja chce ograniczyć czyjeś funkcjonowanie w życiu publicznym - powiedział. - Nie będzie możliwości, by ktokolwiek podnosił zarzuty, poza jednym: że chcemy zbadać i zidentyfikować wpływy rosyjskie w Polsce - dodał. - Będzie widać klarownie, że tak naprawdę wiele osób boi się rozliczenia za kwestię współpracy z Rosją - zaznaczył Müller.

Czytaj więcej

"Lex Tusk". Nowelizacja w Sejmie. Co zrobi PiS? Jest decyzja

Müller o polityce migracyjnej UE: Gangsterzy, którzy przemycają ludzi z Afryki, będą jeszcze bardziej zachęceni

Rzecznik rządu zapytany został także w Radiu Gdańsk o kwestię relokacji uchodźców w Unii Europejskiej. Jak stwierdził, to problem wywołany poprzednimi falami imigracyjnymi. - Dzisiaj część Europy Zachodniej zdała sobie sprawę, że jest to duży problem, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, powstawaniem gett w różnych państwach Europy Zachodniej i w tej chwili jest próba rozdzielenia tych wyzwań na inne kraje Unii Europejskiej - powiedział. - Największym problemem i błędem w tej polityce jest to, że część krajów Europy Zachodniej nie patrzy na to długofalowo i de facto tego typu rozwiązania spowodują, że gangsterzy, którzy przemycają ludzi z Afryki, będą zachęceni do tego, by robić to w jeszcze szerszym zakresie - dodał Müller.

Polityk zapowiedział również, że Polska podejmie wszelkie możliwe kroki prawne, by uniknąć przymusowego przyjmowania migrantów z Afryki. - Zrobimy wszystko, co możliwe w ramach procedury legislacyjnej w instytucjach unijnych, aby do tego nie doszło - zapewnił.