Wałęsa na Marszu 4 Czerwca: Podejrzewam, że tylu słuchaczy już mi się nie zdarzy

Chciałbym, abyście zrozumieli, na czym polegały moje sukcesy, i by ktoś z was, a najlepiej wszyscy stojący tu, poszli w tym kierunku i podobne sukcesy osiągnęli. Sprawa jest bardzo prosta - mówił do uczestników marszu w Warszawie były prezydent Lech Wałęsa.

Publikacja: 04.06.2023 13:24

Wałęsa na Marszu 4 Czerwca: Podejrzewam, że tylu słuchaczy już mi się nie zdarzy

Foto: FOTON/PAP

Czytaj więcej

Marsz 4 czerwca w Warszawie. Relacja na żywo

W Warszawie o godzinie 12.00 rozpoczął się marsz zorganizowany przez Donalda Tuska. Na scenie lider PO pojawił się między innymi z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, Sylwią Gregorczyk-Abram z Inicjatywy Wolne Sądy oraz z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

- Na takim spotkaniu chcę powiedzieć, że jestem człowiekiem sukcesu tysiąclecia, tak mówią niektórzy. Robotnik, elektryk, dużo dzieci, cztery profesury honorowe, ponad sto doktoratów, a medali mam więcej jak Leonid Breżniew - mówił Lech Wałęsa. - Chciałbym, abyście zrozumieli, na czym polegały moje sukcesy, i by ktoś z was, a najlepiej wszyscy stojący tu, poszli w tym kierunku i podobne sukcesy osiągnęli. Sprawa jest bardzo prosta: na wszystkie rzeczy, problemy i kłopoty patrzyłem przez praktyka - dodał. - Nie mam nic przeciwko teorii, ale z teorii wybierałem tylko to, co mi pasowało, i to, co mi się dawało się praktycznie przełożyć i zysk osiągać. Prosta zasada - zaznaczył.

Czytaj więcej

Rafał Trzaskowski na Marszu 4 Czerwca: Chcemy Polski wolnej, demokratycznej, otwartej i europejskiej

Wałęsa apeluje do policji

- Wierzyłem, że przyjdzie dzień, kiedy powiemy Kaczyńskiemu: "taczki stoją”. Do przodu! - mówił do zgromadzonych Wałęsa.

Były prezydent zaapelował także do policji. - A teraz apel do policji. Kochani policjanci: w waszych szeregach jest dużo patriotów. Czy wy widzicie kto łamie konstytucje? I wy ich chronicie? Stoicie za nim? A nie za narodem? - pytał Wałęsa.

W Warszawie o godzinie 12.00 rozpoczął się marsz zorganizowany przez Donalda Tuska. Na scenie lider PO pojawił się między innymi z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, Sylwią Gregorczyk-Abram z Inicjatywy Wolne Sądy oraz z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

- Na takim spotkaniu chcę powiedzieć, że jestem człowiekiem sukcesu tysiąclecia, tak mówią niektórzy. Robotnik, elektryk, dużo dzieci, cztery profesury honorowe, ponad sto doktoratów, a medali mam więcej jak Leonid Breżniew - mówił Lech Wałęsa. - Chciałbym, abyście zrozumieli, na czym polegały moje sukcesy, i by ktoś z was, a najlepiej wszyscy stojący tu, poszli w tym kierunku i podobne sukcesy osiągnęli. Sprawa jest bardzo prosta: na wszystkie rzeczy, problemy i kłopoty patrzyłem przez praktyka - dodał. - Nie mam nic przeciwko teorii, ale z teorii wybierałem tylko to, co mi pasowało, i to, co mi się dawało się praktycznie przełożyć i zysk osiągać. Prosta zasada - zaznaczył.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON