Setki interpelacji poselskich trafią do kosza. Dlaczego?

Rząd bije rekordy w opóźnieniach w odpowiedzi na interpelacje poselskie. Zdaniem opozycji czeka na koniec kadencji, by móc uznać je za niebyłe.

Publikacja: 18.05.2023 03:00

Setki interpelacji poselskich trafią do kosza. Dlaczego?

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

„Czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji monitoruje na bieżąco aktywność samorządów w odniesieniu do uchwał, które w sposób bezpośredni lub pośredni godzą w prawa osób LGBT?” – na odpowiedź m.in. na to pytanie Krzysztof Śmiszek wraz z grupą innych posłów Lewicy czeka już ponad trzy lata, co jest rekordem w Sejmie. W lutym 2020 roku, gdy głośno było o przyjmowaniu przez samorządy uchwał, nazywanych najczęściej „strefami wolnymi od ideologii LGBT”, wysłał w ich sprawie interpelację do szefa MSWiA. I odpowiedzi już się pewnie nie doczeka. Wraz z końcem kadencji ta interpelacja, jak również inne, trafi do kosza.

Powodem jest to, że większość dokumentów w Sejmie, jak np. projekty ustaw, podlega dyskontynuacji z końcem kadencji. Zasada nie jest uregulowana żadnymi przepisami i zalicza się do zwyczajów konstytucyjnych. Kolejne ekipy rządowe uważają, że zasada ta obowiązuje też interpelacje, bo są one związane z wykonywaniem przez posła mandatu, który zanika z końcem kadencji, i kieruje się je do rządu, który po wyborach składa dymisję.

Czytaj więcej

Marek Migalski: PiS i Suwerenna Polska – razem czy osobno?

Podobnie jest co cztery lata, jednak tym razem rząd w zwłoce w odpowiedzi na interpelacje bije kolejne rekordy. Zgodnie z konstytucją odpowiedź powinna nadejść w ciągu 21 dni. Liczba interpelacji, w stosunku do których termin został przekroczony, według danych na środę 17 maja wynosi aż 649.

W przypadku części z nich zwłoka jest ogromna. Aż 105 interpelacji czeka ponad dwa lata na odpowiedź. Posłowie wysyłają też do ministerstw zapytania podobne do interpelacji. W ich przypadku 51 ma przekroczony termin na odpowiedź, a jedno czeka na nią dłużej niż dwa lata.

Tak potężnych opóźnień jeszcze nigdy nie było. Na koniec kadencji w 2019 roku termin na odpowiedź przekroczono w przypadku 192 interpelacji, a rekordowa zwłoka wynosiła 812 dni. Na koniec rządów PO-PSL największa zwłoka to 260 dni.

W tej kadencji wyjątkowo duże poślizgi ma MSWiA. Dlaczego z odpowiedziami jest aż tak źle? Były wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński z PiS tłumaczy to m.in. zalewem interpelacji poselskich, których w tej kadencji posłowie złożyli już ponad 41 tys. – Wiele z nich służy raczej atakom politycznym niż próbom wyjaśnienia jakiegoś problemu. Z czego jednak wynikają tak długie przekroczenia terminów, nie wiem – mówi i dodaje, że gdy był wiceministrem, starał się odpowiadać na czas.

Czytaj więcej

Ruszył nowy etap rozgrywki o 800+ i inne pomysły społeczne

Krzysztof Śmiszek jest przekonany, że odpowiedzi blokowane są z przyczyn politycznych. Zauważa, że większość interpelacji, gdzie opóźnienia są największe, wysłała opozycja i dotyczą niewygodnych kwestii. Z tych o rekordowej zwłoce na odpowiedź kilka dotyczy działań policji 7 sierpnia 2020 roku na Krakowskim Przedmieściu, gdzie doszło do starcia funkcjonariuszy ze społecznością LGBT.

– Opóźnienia w odpowiedzi na interpelację są zagadnieniem, który ilustruje szerszy problem. Pod rządami PiS, a zwłaszcza w drugiej kadencji, standardy parlamentarne po prostu zeszły na psy – komentuje poseł.

Dodaje, że nie łudzi się, iż nadejdą jeszcze odpowiedzi na te interpelacje, gdzie zwłoka jest największa. – Rząd czeka na wybory, by w końcu mieć z głowy bzyczące muchy pod postacią posłów opozycji – uważa.

Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka