Tomasz Siemoniak, były szef MON, odniósł się w RMF FM do słów ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka (PiS) w sprawie szczątków rosyjskiej rakiety znalezionych pod Bydgoszczą. - Nie wierzę w wersję ministra Błaszczaka. Zresztą sam tego nie napisał, w tym oświadczeniu – bardzo pokrętnym – jest mowa o tym, że nie poinformował go dowódca operacyjny i że nie było tego w sprawozdaniu. Natomiast szef sztabu generalnego powiedział, że poinformował przełożonych i do tego się minister Błaszczak nie odniósł. Szuka kozła ofiarnego tymczasem zręcznie nie napisał, że w ogóle o tym nie wiedział - powiedział polityk. - Premier powiedział, że nie wiedział, więc trudno z tym dyskutować. Co do prezydenta, trudno powiedzieć czy wiedział, bo na razie milczy w tej sprawie - dodał. - Cóż może być ważniejszego niż rosyjska rakieta nad Polską? Nie wiem o czym w takim razie minister informuje premiera, jeśli nie poinformował o tym - zaznaczył.