Trela: Gdyby rządziła opozycja nie byłoby kryzysu zbożowego

Rządzący nie wiedzą co zrobić i podejmują bardzo gwałtowne decyzje - mówił Tomasz Trela, poseł Lewicy, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, komentując decyzję rządu ws. wprowadzenia embarga na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy.

Publikacja: 18.04.2023 10:59

Trela skomentował decyzję rządu o tym, by wprowadzić embargo na ukraińskie produkty spożywczo-rolne, w tym na zboże.

- Na Nowogrodzkiej wybuch w burdelu. Rządzący nie wiedzą co zrobić i podejmują bardzo gwałtowne decyzje. Tych rozwiązań można byłoby uniknąć, gdyby rząd posłuchał rolników i polityków opozycji demokratycznej. Gdyby w zeszłym roku wprowadzić cła i kontyngent, to nie mielibyśmy dzisiaj takiej sytuacji. Arbitralną decyzją zamknięto handel z Ukrainą, w której toczy się wojna. Jestem za tym, żeby pomagać Ukrainie, ale oczywiście pierwszeństwo mają polscy rolnicy. Nie będą ganił decyzji rządu w tej sprawie, ale można było jej uniknąć. Gdyby rządziła opozycja to nie doszłoby do takiej sytuacji - podkreślił polityk.

Polski rolnik nie może równocześnie dokładać do wojny w Ukrainie i być oszukiwany przez polski rząd

Tomasz Trela, poseł Lewicy

Zdaniem posła "rząd musi wyrównać ceny zbóż i zakupić od nich zboże".

- Rolnicy zostali oszukani przez byłego ministra rolnictwa, Henryka Kowalczyka, który w zeszłym roku przestrzegał ich, żeby nie sprzedawali zboża, bo później bardziej im się to opłaci. Polski rolnik nie może równocześnie dokładać do wojny w Ukrainie i być oszukiwany przez polski rząd - zaznaczył.

Trela został następnie zapytany o to, czy powstanie wspólna lista wyborcza opozycji przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Czytaj więcej

Motyka: Afera zbożowa jest gigantyczna. Rządzący wiedzieli od lipca

- Każdy dzień oddala nas od wspólnej listy opozycji. Jeżeli nie będzie wspólnej listy, to zrobię wszystko, żeby moja formacja polityczna dostała jak najwyższy wynik wyborczy. Im silniejsza Lewica, tym większa szansa na odsunięcie PiS-u od władzy i rozliczenia rządzących. Jeżeli wspólna lista nie powstanie, to będziemy chcieli przekonać resztę partii opozycyjnych do podpisania paktu o rządzeniu. Czyli w praktyce uzgodnić pakiet najważniejszych ustaw, które powinny być zrealizowane po przejęciu władzy - wyjaśnił parlamentarzysta.

Trela skomentował decyzję rządu o tym, by wprowadzić embargo na ukraińskie produkty spożywczo-rolne, w tym na zboże.

- Na Nowogrodzkiej wybuch w burdelu. Rządzący nie wiedzą co zrobić i podejmują bardzo gwałtowne decyzje. Tych rozwiązań można byłoby uniknąć, gdyby rząd posłuchał rolników i polityków opozycji demokratycznej. Gdyby w zeszłym roku wprowadzić cła i kontyngent, to nie mielibyśmy dzisiaj takiej sytuacji. Arbitralną decyzją zamknięto handel z Ukrainą, w której toczy się wojna. Jestem za tym, żeby pomagać Ukrainie, ale oczywiście pierwszeństwo mają polscy rolnicy. Nie będą ganił decyzji rządu w tej sprawie, ale można było jej uniknąć. Gdyby rządziła opozycja to nie doszłoby do takiej sytuacji - podkreślił polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść