Odblokowanie KPO jednak przed wyborami? PiS na to po cichu liczy

PiS liczy na szybką decyzję TK w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym i odblokowanie unijnych funduszy. A opozycja w kampanii wraca do polexitu.

Publikacja: 27.03.2023 22:00

Premier RP Mateusz Morawiecki i szefowa KE Ursula von der Leyen wielokrotnie rozmawiali o problamach

Premier RP Mateusz Morawiecki i szefowa KE Ursula von der Leyen wielokrotnie rozmawiali o problamach Polski z praworządnością

Foto: PAP/Leszek Szymański

Po tym, jak prezydent Andrzej Duda wysłał ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego, politycy PiS zaczęli liczyć się z tym, że KPO (ustawa miała odblokować środki) nie zostanie wypłacone aż do wyborów. A opozycja zaczęła liczyć na kampanijne zyski z tego rozwoju wydarzeń. Teraz jednak, jak wynika z naszych informacji, w PiS ostrożnie szacują, że Trybunał Konstytucyjny może w najbliższych miesiącach – do końca kwietnia – wydać decyzję dotyczącą ustawy. W niedawnym wywiadzie dla „Financial Times” premier Mateusz Morawiecki mówi o horyzoncie czasowym najbliższych dwóch miesięcy. Decyzja TK o zgodności ustawy z Konstytucją potencjalnie otworzyłaby drogę do odblokowania KPO jeszcze przed wyborami. Politycy opozycji liczą po cichu na kampanijny efekt blokady KPO. I na każdym kroku podkreślają, że pieniędzy jeszcze nie ma. Lewica ma swój specjalny kalendarz, który obecnie wskazuje 692 dni blokady środków.

Wcześniej PiS zakładał, że jeśli prezydent podpisze ustawę, to przybliży to do złożenia wniosku o wypłatę środków i do tego, aby w końcu trafiły do Polski. Decyzja prezydenta sprawiła jednak, że obecnie nie ma pewności, czy i w jakim stopniu ustawa będzie obowiązywać. A w ubiegłym roku politycy PiS podkreślali, że jej kształt odpowiada kompromisowi z Brukselą i jeśli nie będzie w nim zmian, to środki z KPO zostaną odblokowane. Taki przynajmniej był planowany rozwój wypadków. – Nie ma mowy o żadnym ruchu ws. KPO przed wyrokiem TK – słyszeliśmy wielokrotnie z Brukseli.

PiS: Nie ma obaw o fundusze

W ostatnich dniach ponownie wróciła do dyskusji opozycji kwestia ryzyka dla środków z głównego unijnego budżetu. O takiej blokadzie pisała niedawno agencja Bloomberg. Pytamy o to jednego z naszych informatorów z klubu PiS.

Czytaj więcej

Za blokadę noweli o SN możemy zapłacić funduszami spójności

– Ani w rządzie, ani w partii nie ma obaw co do funduszu spójności. Kolejne informacje, które pojawiają się w tej sprawie, mają tylko efekt polityczny dla opozycji, która się tym zajmuje – mówi nasz informator z klubu PiS. „Rzeczpospolita” już w październiku ubiegłego roku pisała o ryzyku dla środków z głównego unijnego budżetu. W ostatnich dniach zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk wielokrotnie podkreślali, że Fundusz Spójności nie jest zagrożony.

Opozycja o polexit

W ostatnich miesiącach, a zwłaszcza po decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, temat KPO i unijnych środków zniknął jako temat bieżącej polityki. Teraz kwestia unijna wraca. Stało się tak za sprawą splotu okoliczności. Jednym z nich jest wspominana wcześniej informacja agencji Bloomberg. Drugim – coraz wyższe notowania Konfederacji, które są przekształcane przez opozycję jako narzędzie do motywacji własnych wyborców. Bo już nie ma mowy tylko o tym, że PiS wyprowadzi Polskę z UE – teraz to PiS razem z Konfederacją mają to zrobić jako potencjalni koalicjanci po jesiennych wyborach parlamentarnych.

Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE

Donald Tusk

Wprost o ryzyku wyjścia z UE zarówno w kontekście Konfederacji, jak i unijnych środków mówi np. lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który w poniedziałek rozpoczął wizytę na Opolszczyźnie. – Nie możemy udawać, że nie widzimy tego, że Polska, naprawdę nie ma w tym słowa przesady, za rok może przestać być członkiem Unii Europejskiej – powiedział Tusk w trakcie spotkania z samorządowcami w Kędzierzynie-Koźlu. To początek objazdu województwa opolskiego w wykonaniu PO. We wtorek w Opolu ma odbyć się wyjazdowe posiedzenie klubu Koalicji Obywatelskiej.

Również w trakcie niedawnego Campus Academy Tusk zwracał uwagę na ryzyka, jakie wiążą się z potencjalnym sojuszem PiS z Konfederacją po wyborach. Tusk zauważył też, że hipotetyczne wyjście Polski z UE jest możliwe bez referendum takiego jak w Wielkiej Brytanii.

Po tym, jak prezydent Andrzej Duda wysłał ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego, politycy PiS zaczęli liczyć się z tym, że KPO (ustawa miała odblokować środki) nie zostanie wypłacone aż do wyborów. A opozycja zaczęła liczyć na kampanijne zyski z tego rozwoju wydarzeń. Teraz jednak, jak wynika z naszych informacji, w PiS ostrożnie szacują, że Trybunał Konstytucyjny może w najbliższych miesiącach – do końca kwietnia – wydać decyzję dotyczącą ustawy. W niedawnym wywiadzie dla „Financial Times” premier Mateusz Morawiecki mówi o horyzoncie czasowym najbliższych dwóch miesięcy. Decyzja TK o zgodności ustawy z Konstytucją potencjalnie otworzyłaby drogę do odblokowania KPO jeszcze przed wyborami. Politycy opozycji liczą po cichu na kampanijny efekt blokady KPO. I na każdym kroku podkreślają, że pieniędzy jeszcze nie ma. Lewica ma swój specjalny kalendarz, który obecnie wskazuje 692 dni blokady środków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw