- Wyborcy nam tego nie wybaczą. Jeździmy po Polsce. W ciągu ostatnich trzech tygodni ponad 500 spotkań i wszędzie ludzie mówią: musicie wygrać wybory, macie wygrać, nas nie interesuje, jak będziecie się dogadywać co do szczegółów programu. Albo liderzy partyjni to zrozumieją, albo tych partii nie będzie - powiedział w rozmowie z Radiem Zet rzecznik PO Jan Grabiec. Jak ocenił, „wyborcy zepchną pod próg te partie opozycyjne, które nie będą chciały iść na wspólnej liście”. - Nie miejcie złudzeń: ani w Lewicy, ani w PSL, ani w Polsce 2050. Ludzie wam tego nie darują, jeśli nie będzie zwycięstwa wyborczego - dodał. - Nie można bujać w obłokach i martwić się o to, czy uszczypniemy PO na 2 punkty, czy nie. Albo będziemy twardo stąpać po ziemi i konstruować rząd za kilka miesięcy, albo będziemy bujać w obłokach i okaże się, że opozycja nie dała rady - zaznaczył.

Jan Grabiec zaapelował także do liderów partii opozycyjnych. - Oczekiwanie wyborców jest jednoznaczne – macie się dogadać i wygrać. Jeśli ktoś szuka uzasadnień po to, by się nie dogadać, to ja gratuluję. Szczęśliwej drogi stwierdził.

Czytaj więcej

Grabiec: Najbliższa jesień i zima zadecydują o wyniku wyborów

Polityk zapytany został, ile Platforma Obywatelska jest w stanie poświęcić, by doszło do jednej listy opozycji. - Bardzo dużo. Ze wszystkich naszych wyliczeń wynika, że największa partia będzie musiała najmocniej ustąpić: najwięcej pierwszych miejsc, najwięcej drugich - powiedział. Jak dodał, PO obiecuje w Senacie głosować na reprezentantów dużo mniejszych partii, „którzy być może nigdy nie zostaliby senatorami”. Zapowiedział także, że podobnie będzie w Sejmie. Grabiec zapytany został również, czy Donald Tusk jest gotów powiedzieć, że nie musi być premierem, by była jedna lista. - Donald Tusk nigdy nie mówił, że musi być premierem - powiedział polityk. 

- Jeśli dziś nie potrafimy się porozumieć ws. tego, by wygrać wspólnie wybory, to jak będziemy tworzyć skuteczny rząd przy prezydencie wrogiego obozu, przejętym partyjnie TK, zmasowanej opozycji w Sejmie, która będzie blokowała wszelkie pozytywne zmiany? - podkreślił Jan Grabiec, dodając, że liderzy muszą się zdecydować w ciągu najbliższych kilku dni, tygodni. - Później próby dogadywania się będą kompletnie niewiarygodne dla wyborców. My już ruszyliśmy - powiedział.