Zaraz po wyborze na prezydenta powiedział pan w wywiadzie dla BBC, że Ukraina zasługuje na członkostwo w NATO. I to szybko. Nadal pan sądzi, że to możliwie w bliskiej przyszłości?
Prezydent Petr Pavel: Wciąż wierzę, że Ukraina zasługiwałaby na przyjęcie do NATO, skoro my mówimy, że sojusz to wspólnota takich samych wartości, że to wspólnota takich samych długoterminowych celów strategicznych. A Ukraina spełnia te warunki. Są jeszcze techniczne wymagania interoperacyjności - i Ukraina spełnia także większość z nich. Ale powiedziałbym, że z praktycznych powodów lepsze dla Ukrainy byłoby, gdyby najpierw stała się członkiem Unii Europejskiej, a potem członkiem NATO.
Czytaj więcej
Prezydent Czech Petr Pavel mówi Jerzemu Haszczyńskiemu, że Ukraina będzie miała tylko jedną próbę kontrofensywy.
Czyli odwrotnie, niż było w przypadku naszych krajów, Czech i Polski.
Tak, bo w naszym przypadku wstąpienie do NATO zapewniło nam warunki bezpieczeństwa inwestycji, a inwestycje przybliżyły nas do UE. Teraz można pójść w odwrotnym kierunku. Gdy wojna się skończy, nastąpi odbudowa Ukrainy. Ta powojenna odbudowa mogłaby się stać szybką ścieżką do członkostwa w UE. Gospodarcze powiązania ułatwiłyby Ukrainie stać się potem członkiem NATO.