Strzeżek: Kandydowanie z listy Polski 2050? Nic mi na ten temat nie wiadomo

Jestem zwolennikiem współpracy na opozycji, a nie powstawania kolejnych tworów w roku wyborczym – mówi Jan Strzeżek, były rzecznik Porozumienia.

Publikacja: 06.02.2023 14:28

Jan Strzeżek

Jan Strzeżek

Foto: Rafał Guz, PAP

"Rzeczpospolita": Dlaczego odchodzi pan z Porozumienia?

Jan Strzeżek: Od samego początku byłem przeciwny współpracy z AGROUnią. Jest to środowisko, którego idee, sposób uprawiania polityki i program są dalekie od tych wartości, które ja wyznaję. Od początku, jak tak tylko ten pomysł pojawił się w ramach Porozumienia, prezentowałem wobec niego sceptycyzm.

Wiedział pan wcześniej o fuzji z AGROUnią, czy został postawiony przed faktem dokonanym?

Dowiedziałem o tym jakieś dwa tygodnie temu i od razu na pierwszym spotkaniu powiedziałem, że jest to projekt, który mi się nie podoba ze względu na różnice ideowe, ze względu na to, że AGROUnia, poza specyficznym sposobem uprawiania polityki, jest także środowiskiem, które nigdy z Porozumieniem nie były kojarzone i z którymi ja też się nie identyfikuje.

Czytaj więcej

Strzeżek i Wypij odchodzą z Porozumienia. Powodem "niepoważny projekt"

W czym konkretnie jest problem z AGROUnią?

Całe życie mieszkałem w Warszawie. Wstępowałem do Porozumienia dlatego, że była to partia miejska, ugrupowanie, które chciało wspierać klasę średnią, przedsiębiorców, chciało niskich podatków. Dużo przeczytałem na temat AGROUnii i wiem, że ma ona inne wartości i inne pomysły na Polskę. Stąd moja decyzja. Niemniej jednak życzę wszystkiego dobrego i samych sukcesów koleżankom i kolegom z Porozumienia.

Czy będzie pan kandydował w wyborach z list Polski 2050?

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Nawet się teraz nad tym nie zastanawiam. Na razie chce się skupić na przygotowaniu kongresu programowego razem ze swoimi przyjaciółmi. Przedstawimy na nim postulaty dotyczące młodych - te postulaty, które zawsze były bliskie mojemu sercu.

Jarosław Gowin zawsze był, jest i będzie liderem środowiska Porozumienia

Jan Strzeżek, były polityk Porozumienia

Ale z kim przedstawi pan te postulaty? Z Młodą Prawicą?

Razem ze środowiskiem, które od lat buduję - młodych samorządowców i młodych społeczników, ludzi, którzy wiedzą, jakie młode pokolenie ma problemy, bo sami są tym młodym pokoleniem.

Do którego ugrupowania dzisiaj panu najbliżej?

Ja do końca swojej obecności w Porozumieniu zastanawiałem się tylko nad tym, jak Porozumienie budować. O innych scenariuszach nie myślę w dniu, w którym podjąłem decyzję o odejściu z partii.

Jarosław Gowin wiedział o umowie z AGROUnią?

Jarosław Gowin zawsze był, jest i będzie liderem środowiska Porozumienia. Jestem przekonany, że musiał o tym wiedzieć. Jest politykiem, który jak mało kto wie, jak polityka działa. Bardzo mu dziękuję za te blisko dziewięć lat współpracy.

Gowin w Porozumieniu zostaje?

Nie chcę mówić za niego, ale nie słyszałem, żeby miało być inaczej.

Będzie pan współpracował z posłem Michałem Wypijem?

Jesteśmy kolegami od lat, swego czasu pracowaliśmy w biurko w biurko, ścieramy się tylko w momentach, kiedy chodzi o piłkę nożną, bo jak kibic Polonii z kibicem Stomilu Olsztyn mogą mieć w tym zakresie jedno zdanie (śmiech). Zobaczymy. Niczego nie można wykluczać.

A czy pan wyklucza budowę jakiegoś nowego ugrupowania?

Jestem zwolennikiem współpracy na opozycji, a nie powstawania kolejnych tworów w roku wyborczym. Żaden głos nie może być zmarnowany. Cel jest wspólny - pokonać PiS.

"Rzeczpospolita": Dlaczego odchodzi pan z Porozumienia?

Jan Strzeżek: Od samego początku byłem przeciwny współpracy z AGROUnią. Jest to środowisko, którego idee, sposób uprawiania polityki i program są dalekie od tych wartości, które ja wyznaję. Od początku, jak tak tylko ten pomysł pojawił się w ramach Porozumienia, prezentowałem wobec niego sceptycyzm.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nieoficjalnie: Jacek Kurski na listach PiS
Polityka
Dwoje kandydatów do zastąpienia Bartłomieja Sienkiewicza
Polityka
Opozycja o exposé Sikorskiego: "Banały", "mity o UE", "obsesje na temat PiS"