Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan jest bliski stwierdzenia, że kroki podjęte przez Helsinki w celu rozwiązania spraw związanych z bezpieczeństwem są wystarczające, by tureccy parlamentarzyści ratyfikowali członkostwo Finlandii w NATO - twierdzi Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą, które zastrzegły sobie anonimowość.
Według tego źródła, decyzja może zostać ogłoszona zanim w połowie marca turecki parlament przed zaplanowanymi na maj wyborami zawiesi prace.
Czytaj więcej
Szwecja nie powinna w tym momencie "zawracać sobie głowy" wnioskiem o dołączenie do NATO - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan deklarując, że Ankara nie poprze wniosku Sztokholmu, dopóki Szwecja "pozwala na palenie Koranu".
- Odnieśliśmy się do obaw wyrażanych przez Turcję - mówiła w czwartek premier Finlandii Sanna Marin. Dodała, że kwestia rozszerzenia NATO zależy jeszcze d decyzji dwóch państw - Turcji i Węgier. - Oczekujemy na jak najszybszą ratyfikację naszych wniosków - przekazała.
W maju Szwecja i Finlandia wystąpiły z formalnym wnioskiem o przystąpienie do NATO, odchodząc w związku z inwazją Rosji na Ukrainę od polityki neutralności. Rozszerzenie NATO wymaga zgody wszystkich państw członkowskich. Warunki Szwecji i Finlandii stawia Turcja, która domaga się wydania jej aktywistów, przede wszystkim kurdyjskich, których Ankara uważa za terrorystów.
W sobotę 21 stycznia w Sztokholmie podczas antytureckiego protestu w pobliżu ambasady Turcji spalono Koran. 1 lutego prezydent Turcji odniósł się do tej sprawy na forum tureckiego parlamentu. - Szwecja nie powinna w tym momencie zawracać sobie głowy próbowaniem. Nie powiemy "tak" jej kandydaturze do NATO, dopóki pozwala na palenie Koranu - powiedział Recep Tayyip Erdogan.