Są „czerwone linie”, ale elastyczność też

Politycy PiS być może już wkrótce będą musieli ostatecznie rozstrzygnąć dylemat, który może zdecydować o przebiegu przyszłorocznej kampanii wyborczej.

Publikacja: 21.11.2022 03:00

Są „czerwone linie”, ale elastyczność też

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Nie ma żadnych wątpliwości, że ostatnie kilka dni w polskiej polityce zdominowała tragedia w Przewodowie. Ale żelazna reguła polityki – co pokazały ostatnie lata – jest taka, że każde wydarzenie prędzej czy później schodzi z centrum politycznej agendy. Nie inaczej będzie i tym razem.

To zaś oznacza, że już wkrótce to sprawa KPO i unijnych funduszy wróci do centrum politycznej rozgrywki. W tym pytanie o to, czy PiS zdecyduje się na głosowanie bez poparcia Zbigniewa Ziobry, a z poparciem części opozycji (jak przy decyzji o zasobach własnych), jeśli okaże się, że aby odblokować unijne fundusze, będą potrzebne zmiany legislacyjne?

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Polityka
Dariusz Matecki: Na terenie Kancelarii Sejmu aktor uderzył dwóch posłów
Polityka
Jarosław Kuisz: Grzegorz Braun wie, gdzie boli – wykorzystuje polskie traumy
Polityka
Ostatnia prosta kampanii. Marsze, debaty i wpadka posła KO
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Kiedy druga tura? Jak oddać ważny głos?
Polityka
Trzaskowski poprze postulat Mentzena? Poseł KO: Cóż szkodzi obiecać? Bryłka komentuje