Tym samym w drugiej połowie prezydenckiej kadencji Joe Biden będzie współpracował z "podzielonym" Kongresem - Partia Demokratyczna zachowała po wyborach kontrolę nad Senatem, ale utraciła większość w Izbie Reprezentantów.

Nowym spikerem Izby Reprezentantów zostanie prawdopodobnie Kevin McCarthy

218 mandatem zdobytym przez Partię Republikańską jest - jak wynika z projekcji Edison Research - mandat w 27 okręgu wyborczym w Kalifornii.

Kontrola nad Izbą Reprezentantów pozwala Partii Republikańskiej wpływać na agendę prezydenta Joe Bidena, a także wszczynać śledztwa dotyczące administracji Joe Bidena.

Czytaj więcej

USA: Donald Trump ogłosił start w wyborach prezydenckich

Wynik Partii Republikańskiej w wyborach z 8 listopada jest jednak znacznie gorszy od oczekiwanego - przed wyborami mówiło się o "czerwonej fali", która zaleje Kongres (czerwony jest kolorem Partii Republikańskiej - red.), nic takiego jednak się nie stało, co Partia Demokratyczna i Joe Biden postrzegają jako swój sukces.

Nowym spikerem Izby Reprezentantów zostanie prawdopodobnie Kevin McCarthy.

Czytaj więcej

Zwycięstwo demokratów w Nevadzie to zły znak dla Trumpa

"Amerykanie są gotowi na nowy kierunek i Republikanie w Izbie Reprezentantów są gotowi go realizować" - napisał McCarthy na Twitterze.

Joe Biden pogratulował Partii Republikańskiej zwycięstwa.

Nancy Pelosi, obecna spikerka Izby Reprezentantów, zapowiedziała, że Partia Demokratyczna w Izbie Reprezentantów będzie "nadal odgrywać wiodącą rolę we wspieraniu agendy prezydenta Bidena będąc silną przeciwwagą dla nieznacznej większości Partii Republikańskiej".