- Mimo trudnego geopolitycznie położenia Polski, mimo wichrów wojen, które przyginały nas bardzo często do Ziemi, mimo milionowych strat w naszym narodzie, mimo osobistych tragedii, które przeżyły polskie rodziny, mimo wszystkich przeciwności, mimo trudnych czasów, mimo lat komunizmu, mimo wszystkiego tego, co działo się tak, że i w ciągu ostatnich 30 lat. Polska zwycięża, zwycięża dziś tutaj na Mierzei Wiślanej - mówił na otwarciu kanału żeglugowego prezydent Andrzej Duda.
Czytaj więcej
Przekop przez Mierzeję Wiślaną to inwestycja przeprowadzona na zamówienie polityczne i pozbawiona jakiegokolwiek ekonomicznego sensu. Będzie wielkim rozczarowaniem. Ale to już po wyborach.
To jest wielkie zwycięstwo Polski. To jest wielkie zwycięstwo patriotów. To jest wielkie zwycięstwo wszystkich tych, którzy rozumieją słowo suwerenność i rozumieją znaczenie suwerenności i to wewnętrzne, i to w zewnętrzne. Wszystkich tych, którzy rozumieją, że państwo, które uważa się za państwo poważne, jest państwem bez kompleksów, że naród, który jest narodem bez kompleksów, a zwłaszcza bez kompleksu niższości, że państwo, które rozumie swój potencjał, swoją historię i swoje znaczenie, nie może sobie pozwolić na to, by być państwem zależnym. Nie może sobie pozwolić na to, by ktoś inny decydował o jego ważnych, strategicznych sprawach - kontynuował.
- Każda wielka inwestycja wiąże się zawsze z tym, zwłaszcza niestety w naszym położeniu i w naszych uwarunkowaniach , że taka inwestycja zawsze jest atakowana. Nie będę tutaj oceniał tych, którzy atakują tę inwestycję. Powody są różne, ale wiele z nich to także powody podszyte wielkim złem. Wszyscy doskonale o tym wiemy. Dlatego to, że inwestycja jest zrealizowana. To jest wielkie zwycięstwo, wielkie zwycięstwo na przekór bardzo często wielkim interesom, także strategicznym i ogromnym pieniądzom, które w związku z tym te interesy wspierają - przekonywał prezydent.
Czytaj więcej
Dziś przekopanym przez Mierzeję Wiślaną przepłyną tylko politycy i rządowi oficjele. Statki z towarami ugrzęzłyby na mieliźnie przed Elblągiem.
- Nie chodzi o to, czy tutaj będą mogły przepływać największe statki. Od tego, by odbierać towar z największych statków mamy inne porty. Od tego, by ładować największe statki, mamy inne miejsca na wybrzeżu Rzeczypospolitej. Chodziło o to także, by symbolicznie ta droga była otwarta, by nie trzeba było pytać o zgodę kraju, który nie jest nam przyjazny. Kraju, którego władze nie wahają się przed atakowaniem i niewoleniem innych, co w tak jaskrawy i straszliwy sposób widzimy obecnie na Ukrainie poddanej brutalnej rosyjskiej agresji - mówił Duda.
- To jest druga taka wielka inwestycja od 2015 roku. Część z państwa się domyśla jaką pierwszą, wielką inwestycję, dużo większą niż ta, mam na myśli. Która była znacznie bardziej doraźnie potrzebna nawet niż ten kanał przez Mierzeję Wiślaną. Myślę o wsparciu dla polskich rodzin. Myślę o programie 500 plus, bo to była i jest inwestycja - wskazał prezydent.