Długoterminowa rozgrywka wokół tematu reparacji

Zarówno politycy PO, jak i PSL zgłosili w Sejmie własne pomysły dotyczące reparacji wojennych. Sejm przegłosował w tej sprawie uchwałę.

Publikacja: 14.09.2022 21:12

Długoterminowa rozgrywka wokół tematu reparacji

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Nie było zaskoczeń. Sejm przygniatającą większością przyjął uchwałę wzywającą niemiecki rząd do wypłacenia Polsce reparacji wojennych. „Za” było 418 posłów. Tylko cztery osoby – Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska z KO – były przeciw. Wstrzymało się 15 parlamentarzystów, w tym wszyscy obecni na sali przedstawiciele Polski 2050 Szymona Hołowni. To najlepiej pokazuje, jak skomplikowana dla opozycji jest kwestia reparacji – a przynajmniej jej sejmowy etap.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Nie trzeba robić żadnego sondażu

Opozycja nie pozostawała jednak bierna. Wcześniej swoje propozycje dotyczące reparacji zgłosili w Sejmie w środę politycy PSL-Koalicji Polskiej. – Przedstawiamy projekt powołania w Sejmie komisji, która będzie nadzorowała działania rządzących w sprawie uzyskania zadośćuczynienia od strony niemieckiej. Jeśli PiS traktuje sprawę reparacji poważnie, to poprze nasz wniosek – powiedział w środę w Sejmie senator Kazimierz Michał Ujazdowski. Ludowcy proponowali, by szefem tej komisji był poseł Władysław Teofil Bartoszewski. A jeszcze wcześniej do sejmowej komisji trafiły trzy projekty uchwał w tej sprawie. Poza PiS (ten projekt stał się projektem bazowym) swoje wersje zgłosili właśnie ludowcy oraz Koalicja Obywatelska. KO chciała w swoim projekcie, by kwestia reparacji obejmowała też reparacje od Rosji. Na takie podejście nie zgadzał się jednak PiS. – Wymowa takiej uchwały, która łączyłaby te dwie kwestie, nie służyłaby sprawie zasadniczej – mówił w trakcie debaty poseł Arkadiusz Mularczyk. PiS ostatecznie dodało do uchwały podjęcie próby oszacowania kosztów zadośćuczynienia od Rosji.

Czytaj więcej

Sejm przyjął uchwałę o dochodzeniu od Niemiec wypłaty reparacji wojennych

Samo jednak zgłoszenie własnego projektu uchwały sygnalizowało już, że KO (oraz PSL) ma własną strategię polityczną w tej kwestii. Pierwsze informacje o tym, że KO decyduje się na własny projekt uchwały, pojawiły się we wtorek. Rzecznik PiS Radosław Fogiel w trakcie debaty w Sejmie mówił też, że liczy na to, że cała opozycja poprze uchwałę w jej ostatecznej wersji. – To konieczne, by wszyscy Polacy mówili jednym głosem – akcentował Fogiel. W retoryce PiS nie zabrakło też odniesień dotyczących aktualnej sytuacji. Fogiel wspominał z sejmowej mównicy, że Niemcy przez lata pozowały na „moralne mocarstwo”. – Dzisiaj następuje bankructwo tego wizerunku mocarstwa moralnego m.in. w wyniku współodpowiedzialności za stworzenie warunków do ataku na Ukrainę – podkreślił w debacie Fogiel. To jeden ze stałych punktów retoryki PiS wobec Niemiec w ostatnich tygodniach i miesiącach.

Czytaj więcej

Mariusz Muszyński: O reparacjach raz jeszcze

Sejmowe manewry to tylko jeden etap całej sprawy. Politycy PiS w Sejmie – jak rzecznik partii Radosław Fogiel – podkreślali, że uchwała ma „dać MSZ potężne narzędzie dyplomatyczne”, i zapowiadali dyplomatyczne oraz medialno-wizerunkowe dalsze działania, obliczone na długoterminowy efekt w Niemczech. Brak skuteczności i planu działania to z kolei jeden z głównych zarzutów sejmowej opozycji wobec PiS. Politycy partii rządzącej zapewniali w środę, że kolejnym etapem w działaniach w tej sprawie będzie nota dyplomatyczna rządu RP do rządu RFN.

Politycy opozycji w kuluarach spodziewają się, że z mniejszą lub większą intensywnością temat reparacji będzie wracał aż do wyborów parlamentarnych. – Nie jest to sprawa kluczowa dla obywateli obawiających się o swój byt. Ale nie możemy pozwolić na to, by PiS miało w tej sprawie czyste pole i przejęło całkowicie inicjatywę – mówi jeden z naszych rozmówców z PO.

Politycy opozycji spodziewają się, że kolejnym „wyborczym” punktem związanym z historią będzie w najbliższych dniach otwarcie przekopu przez Mierzeję Wiślaną, co ma nastąpić 17 września. Wokół tej inwestycji już teraz toczy się intensywna debata.

Nie było zaskoczeń. Sejm przygniatającą większością przyjął uchwałę wzywającą niemiecki rząd do wypłacenia Polsce reparacji wojennych. „Za” było 418 posłów. Tylko cztery osoby – Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska z KO – były przeciw. Wstrzymało się 15 parlamentarzystów, w tym wszyscy obecni na sali przedstawiciele Polski 2050 Szymona Hołowni. To najlepiej pokazuje, jak skomplikowana dla opozycji jest kwestia reparacji – a przynajmniej jej sejmowy etap.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"