Izabela Leszczyna: Prezydent może teraz odkupić winy

Pieniądze z KPO popłyną do Polski, jak zmieni się władza – uważa Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej, PO.

Publikacja: 12.08.2022 03:00

Izabela Leszczyna: Prezydent może teraz odkupić winy

Foto: PAP/Paweł Supernak

Gdzie jest Donald Tusk?

W biurze krajowym PO przy Wiejskiej, ewentualnie w Gdańsku. Wszyscy nasi politycy, a szczególnie nasz lider, są zwarci i gotowi. Przygotowujemy dobre rozwiązania, żeby Polacy nie zmarzli zimą, bo na rząd nie możemy w tej kwestii liczyć. Pracujemy nad tym z naszymi ekspertami z Instytutu Obywatelskiego i niebawem zaprezentujemy nasze pomysły. Przygotowujemy się także do wyborów w zakresie programu oraz spotykamy z ludźmi. Trzeba odsunąć PiS od władzy, ponieważ ten rząd jest groźny dla obywateli.

Czytaj więcej

Tusk: Gdyby wybory w 2020 roku były uczciwe w sensie prawnym, prezydentem byłby Trzaskowski

Donald Tusk wydaje się niewidoczny i mało aktywny. Propozycji PO, jak sobie poradzić z kryzysem, też nie ma za dużo.

Powiedzieliśmy wyraźnie, co trzeba zrobić, żeby zahamować inflację. Przede wszystkim trzeba przyjąć warunki, na które premier Mateusz Morawiecki umówił się z KE, czyli zapewnić niezależność sądom, dzięki czemu środki z KPO zostaną odblokowane. NBP powinno wyemitować obligacje „antydrożyźniane”, ponieważ to ściągnie pieniądze z rynku i powstrzyma inflację. Trzeba również zainwestować w transformację energetyczną. To są podstawowe warunki, żeby Polska mogła sobie poradzić z kryzysem. Problem w tym, że żadnej z tych rzeczy rząd nie potrafi i nie chce zrobić. Mam nadzieję, że Kaczyński pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że im później zorganizują wybory, tym bardziej sromotna porażka ich czeka.

Pojawiają się głosy, że może dojść do przyspieszonych wyborów. Czy PO jest na nie gotowa?

Jesteśmy gotowi bardziej niż kiedykolwiek. Odbyliśmy kilka tysięcy spotkań z bardzo różnymi ludźmi, zarówno z naszymi wyborcami, jak i naszymi adwersarzami. Nawet byli zagorzali zwolennicy PiS przyznają, że rząd z niczym sobie nie radzi.

Drożyzna to wina PiS?

Połowa tej drożyzny to wina PiS. Rząd wprowadził około 40 nowych danin i opłat, a także podniósł stare. Chodzi m.in. o podatek cukrowy, bankowy, handlowy, opłaty emisyjne, przejściowe, recyklingowe, wodne itd. To wszystko sprawiło, że ostateczna cena produktu i usługi musiała wzrosnąć. Jeśli państwo zadłuża się w czasie świetnego rozwoju gospodarczego i nie zachowuje poduszki finansowej, to znaczy, że naraża gospodarkę i finanse publiczne na poważne problemy. Jeśli chodzi o prezesa NBP, to jest on partyjnym działaczem, który komunikuje się z rynkiem najgorzej, jak to jest możliwe. Prezes utrzymywał także – przez bardzo długi czas – prawie zerowe stopy zerowe stopy procentowe, a to spowodowało niekontrolowaną inflację. Nie ma dziś ważniejszej rzeczy niż ciepło na zimę. Premier Morawiecki jesienią zeszłego roku dowiedział się od wywiadu amerykańskiego, że będzie inwazja na Ukrainę. Od tego czasu spółki Skarbu Państwa, jak Polska Grupa Górnicza i Polska Grupa Energetyczna, eksportują energię i węgiel. Polska przez osiem miesięcy była eksporterem netto węgla.

Umowy, które były podpisane wcześniej, nadal obowiązują.

Nie mieli żadnych wcześniejszych umów. Węgiel na świecie poszedł do góry i doszli do wniosku, że mogą nieźle na tym zarobić, więc wyczyścili wszystkie składy węgla. Wyższe zyski spółek to wyższe premie prezesów, a poza tym zawsze można rozdać te pieniądze fundacjom i stowarzyszeniom propisowskim. Morawiecki zdążył kupić obligacje inflacyjne, ale nie zdążył zabezpieczyć węgla. Pozwolił spółkom Skarbu Państwa sprzedać cały węgiel. By zabezpieczyć gospodarstwa domowe, musimy sprowadzić 30 milionów ton węgla, z tego węgla tylko 10 proc. będzie nadawać się do ogrzewania gospodarstw domowych.

Jaki PO ma pomysł na to, żeby Polacy nie marzli?

Skarb Państwa powinien kilka miesięcy temu podpisać umowy z dostawcami węgla, którzy zawsze się tym zajmowali. To nie powinny być dopłaty dla ludzi, tylko umowa pomiędzy państwem a tymi, którzy ten węgiel kupowali i potrafią to robić. Gdyby zrobiono to w kwietniu, to mielibyśmy dziś węgiel na zimę. Co zrobić dzisiaj? Teraz jest to już bardzo trudne, tym bardziej że rząd podkreśla, że nie chce prowadzić solidarnej polityki energetycznej z UE. A solidarność unijna jest niezwykle ważna dla Polski, tymczasem Kaczyński wypowiedział wojnę UE. Kaczyński zachowuje się, jakby był chory na syndrom oblężonej twierdzy. Uważa, że Niemcy do spółki z Rosją chcą zniszczyć Polskę, to zakrawa na paranoję. Rząd postawił interes partyjny ponad interesem państwowym i wszyscy będziemy za to teraz płacić.

Czy trwają rozmowy z innymi partiami opozycyjnymi na temat wspólnych list wyborczych? Próbujecie przekonać do współpracy partię Szymona Hołowni?

Pan Hołownia widzi sondaże i zdaje sobie sprawę z tego, że wspólna lista jest gwarancją wygranej. Nie wiem, co można jeszcze powiedzieć politykowi, który mieni się być odpowiedzialnym za Polskę. Jeśli jestem odpowiedzialna za Polskę, to robię wszystko, żeby wygrać z PiS, to mój moralny i obywatelski obowiązek. Mam nadzieję, że pan Hołownia i cała reszta czują to samo co ja.

Hołownia chce być premierem po ewentualnej wygranej opozycji? Czy mógłby być premierem w rządzie PO-PSL-Polski 2050?

Proszę mi wskazać kraj demokratyczny, w którym ktoś z partii, która ma 8-proc. poparcie, zostaje premierem, zamiast lidera partii, która ma poparcie oscylujące między 25 a 30 proc. Ja takiego kraju nie znam. Demokracja ma swoje prawa, także zwyczajowe. Lider największej partii, która wygrywa wybory, tworzy rząd.

Próbujecie rozmawiać z Pawłem Kukizem, który dzięki swoim posłom podtrzymuje większość parlamentarną?

To jest pytanie do Borysa Budki, który jest szefem naszego klubu parlamentarnego. Jeżeli takie rozmowy się toczą, to właśnie między szefami klubów. Nie mam jednak za grosz zaufania do Pawła Kukiza. Uważam, że jest wielkim szkodnikiem polskiej polityki. Tacy ludzie wchodzący do Sejmu to dramat i psucie politycznych standardów. Zastanawiam się też, co by nam dało to, że trzy szable przejdą od PiS-u do opozycji, które zamiast szantażować PiS – będą szantażować opozycję. W czasie kryzysu energetycznego, wojny w Ukrainie i szalejącej drożyzny – polityka wisząca na Kukizie nie zapewni Polakom stabilności. Potrzebne są wybory i nowy odpowiedzialny rząd, który nie będzie zajmował się sobą, kradł i walczył ze wszystkimi naszymi sojusznikami.

Andrzej Duda powinien wybrać 11 spośród 16 sędziów prawdziwych, a nie wybranych przez neo-KRS

Izabela Leszczyna

Potrzebna jest nowa ordynacja wyborcza?

PiS będzie kuglował w tym temacie, a jeżeli Kukiz im w tym pomoże, to naprawdę przejdzie do historii w najgorszy z możliwych sposobów. Zmiana ordynacji będzie miała tylko jeden wydźwięk i tak też będzie ją postrzegał cały świat. Tzn. partia rządząca robi wszystko, żeby nie oddać władzy w sposób demokratyczny. Ludzie kiedyś zagłosowali na PiS, bo nabrali się na ich kłamstwa i oszustwa, ale to okazało się jedną wielką ściemą. Ludzie nie mają ochrony zdrowia, edukacji i mają coraz mniej w portfelach. Drugi raz ludzie nie dadzą się oszukać. Apeluję o prawdziwe i demokratyczne wybory, choć nie liczę na to, że PiS będzie chciał się na nie zgodzić. Ważne jest to, jak zachowa się prezydent Andrzej Duda. Prezydent może postarać się odkupić swoje ogromne winy wobec polskiego społeczeństwa.

Mógłby odkupić swoje winy poprzez wybór nowych sędziów?

Jeśli można zrobić coś dobrego w worku zła, które funduje nam PiS, to Andrzej Duda powinien wybrać 11 spośród 16 sędziów, którzy są sędziami prawdziwymi, a nie wybranymi przez neo-KRS.

Trzeba naprawdę zlikwidować Izbę Dyscyplinarną i powołać w jej miejsce niezależny sąd

Izabela Leszczyna

W ten sposób Andrzej Duda uniknąłby odpowiedzialności po zmianie władzy?

Nie sądzę, ale mógłby pewnie liczyć na łagodniejszy wymiar kary.

Pieniądze z KPO popłyną do Polski, gdy zmieni się władza?

Tak. Natychmiast, to jest bardzo proste. Trzeba naprawdę zlikwidować Izbę Dyscyplinarną (SN) i powołać w jej miejsce niezależny sąd. Należy również zlikwidować „ustawę kagańcową”, czyli pozwolić sędziom na zadawanie pytań prejudycjalnych. Pozostaje jeszcze przywrócić sędziów, którzy zostali bezprawnie pozbawieni swoich kompetencji. Rząd stał się groteskowy i „memotwórczy”, to może nas czasami śmieszyć, ale jest bardzo groźne dla Polski i obywateli. Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo militarne, ale również o ekonomiczne i energetyczne.

współpraca Karol Ikonowicz

Gdzie jest Donald Tusk?

W biurze krajowym PO przy Wiejskiej, ewentualnie w Gdańsku. Wszyscy nasi politycy, a szczególnie nasz lider, są zwarci i gotowi. Przygotowujemy dobre rozwiązania, żeby Polacy nie zmarzli zimą, bo na rząd nie możemy w tej kwestii liczyć. Pracujemy nad tym z naszymi ekspertami z Instytutu Obywatelskiego i niebawem zaprezentujemy nasze pomysły. Przygotowujemy się także do wyborów w zakresie programu oraz spotykamy z ludźmi. Trzeba odsunąć PiS od władzy, ponieważ ten rząd jest groźny dla obywateli.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE