Reklama

Brazylia zapewnia USA, że armia zagwarantuje bezpieczne wybory

Brazylijski minister obrony, Paulo Sergio Nogueira zapewnił sekretarza obrony USA, Lloyda Austina, że brazylijska armia skupia się na zapewnieniu bezpieczeństwa, tak aby w kraju można było przeprowadzić bezpieczne i transparentne wybory prezydenckie.

Publikacja: 28.07.2022 06:06

Jair Bolsonaro

Jair Bolsonaro

Foto: AFP

arb

Wierność brazylijskiej armii wobec konstytucji staje się jedną z najważniejszych kwestii przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Brazylii, po tym jak prezydent Jair Bolsonaro, były oficer brazylijskiej armii, publicznie poddał w wątpliwość wiarygodność elektronicznego systemu głosowania w Brazylii.

Czytaj więcej

Ameryka Łacińska odrzuca Wołodymyra Zełenskiego. Łączą ją interesy z Rosją

W czasie spotkania ministrów obrony państw Ameryki, które odbyło się w Brasilii, minister obrony Brazylii zapewnił jednak sekretarza obrony USA, że armia skupia się na zapewnieniu bezpiecznych wyborów i tego, by można je było przeprowadzić w sposób transparentny.

- Wydawał się pewny, że będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo - podkreślił Austin.

Austin mówił też dużo o wadze cywilnej kontroli nad armią w państwach Ameryk.

Reklama
Reklama

Według niektórych sondaży Bolsonaro traci nawet 20 punktów procentowych do swojego największego rywala

- Chciałbym podkreślić, że szczególnie ważne jest, aby przedstawiciele armii odpowiedzialnie wypełniali swoje role podczas wyborów – zaznaczył Austin.

Sekretarz obrony USA mówił ministrom obrony państw Ameryki, że właściwą rolą armii w demokratycznych społeczeństwach jest "ochrona demokracji, szanowanie woli narodu i obrona praw człowieka oraz praworządności".

Reuters przypomina, że Bolsonaro, były kapitan brazylijskiej armii, opiera swoją karierę polityczną na nostalgii za rządami armii w Brazylii, co miało miejsce w latach 1964-1985. Fakt, że Bolsonaro podważa wiarygodność systemu głosowania w Brazylii budzi obawy, że może nie uznać niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów prezydenckich, które zaplanowano na 2 października.

Według niektórych sondaży Bolsonaro traci nawet 20 punktów procentowych do swojego największego rywala, byłego prezydenta Brazylii Luiza Inacio Luli da Silvy.

Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama