Czy ostatnie sondaże wskazują na to, że PiS może utrzymać władzę po następnych wyborach?
Poparcie PiS-u jest na takim poziomie, że oddanie władzy po następnych wyborach wydaje się pewne. Coś musiałoby się diametralnie zmienić, żeby stało się inaczej. Bitwa rozpoczęta w październiku 2020 r. została przegrana przez PiS. Później sytuacja się wahała przez krótkie momenty, czasem PiS ocierało się o samodzielną większość. Natomiast od wiosny poparcie ustabilizowało się i gdyby dziś odbyły się wybory, to obóz rządzący musiałby spakować walizki. W niektórych sondażach rządzący utrzymują się, ale dzięki koalicji z Konfederacją i nie jest to stabilny układ.
Co powinna zrobić opozycja?
Opozycja ma dość proste zadanie: wystarczy żeby z czterech list wyborczych zeszła do trzech. Wtedy nawet sojusz z Konfederacją nie daje PiS-owi samodzielnej większości. Jest jeszcze rok do wyborów i wszystko może się zdarzyć, ale raczej nie spodziewamy się niczego dobrego w następnych 12 miesiącach. Patrząc na to, co działo się przez ostatnie dwa lata w obozie Zjednoczonej Prawicy, trudno się spodziewać, żeby był on zwarty i gotowy oraz by wyciszył spory wewnętrzne. Konflikty prawdopodobnie będą narastać, a ich konsekwencje są już widoczne, np. w postaci utraty stabilnej większości w Sejmie.