Zjednoczona Prawica to teatr jednego widza

Celem władzy jest teraz raczej przeżycie następnych wyborów, a nie ich wygranie – mówi prof. Jarosław Flis, socjolog polityki z UJ.

Publikacja: 18.07.2022 03:00

Zjednoczona Prawica to teatr jednego widza

Foto: Piotr Guzik

Czy ostatnie sondaże wskazują na to, że PiS może utrzymać władzę po następnych wyborach?

Poparcie PiS-u jest na takim poziomie, że oddanie władzy po następnych wyborach wydaje się pewne. Coś musiałoby się diametralnie zmienić, żeby stało się inaczej. Bitwa rozpoczęta w październiku 2020 r. została przegrana przez PiS. Później sytuacja się wahała przez krótkie momenty, czasem PiS ocierało się o samodzielną większość. Natomiast od wiosny poparcie ustabilizowało się i gdyby dziś odbyły się wybory, to obóz rządzący musiałby spakować walizki. W niektórych sondażach rządzący utrzymują się, ale dzięki koalicji z Konfederacją i nie jest to stabilny układ.

Co powinna zrobić opozycja?

Opozycja ma dość proste zadanie: wystarczy żeby z czterech list wyborczych zeszła do trzech. Wtedy nawet sojusz z Konfederacją nie daje PiS-owi samodzielnej większości. Jest jeszcze rok do wyborów i wszystko może się zdarzyć, ale raczej nie spodziewamy się niczego dobrego w następnych 12 miesiącach. Patrząc na to, co działo się przez ostatnie dwa lata w obozie Zjednoczonej Prawicy, trudno się spodziewać, żeby był on zwarty i gotowy oraz by wyciszył spory wewnętrzne. Konflikty prawdopodobnie będą narastać, a ich konsekwencje są już widoczne, np. w postaci utraty stabilnej większości w Sejmie.

Od ostatnich wyborów PiS stracił 10 punktów proc. Co się z nimi stało? Obrazili się na PiS? Poszli do opozycji?

Część to wyborcy, którzy przechodzą do odpowiedzi „trudno powiedzieć", inni szukają innych ugrupowań, a inni się demobilizują. Warto pamiętać, że sondaże wyborcze są bardzo przybliżonym obrazem, ponieważ wrzucają do jednego worka dwa rodzaje wyborców. Takich, którzy podejmują decyzje samodzielnie, i tych, którzy kierują się swoim otoczeniem. Druga grupa odpowiada w sondażach często losowo. Sytuacja zmienia się, gdy zbliżają się wybory. Wtedy zaczynają wypytywać znajomych pod sklepem, u lekarza, na imieninach u cioci, w pracy – na kogo będą głosować – i tym się kierują. Dla tej grupy wyborców niezmiernie ważny jest entuzjazm po stronie poszczególnych partii. Jeśli widzą, że ktoś idzie po zwycięstwo i czują, że jest świetnie i ich partia ma super przywódców, to są wtedy bardziej skłonni zagłosować. Entuzjazm będzie przekonywał wahających się, tych którzy wiedzą, że pójdą na wybory, ale nie wiedzą jeszcze na kogo zagłosują, i takich, którzy wiedzą na kogo zagłosują, ale nie wiadomo, czy pójdą.

Czy jest entuzjazm na spotkaniach PiS-u w terenie?

Sądząc z relacji medialnych, jest to raczej wątpliwe. Pojawia się dużo pytań w duchu pamiętnego „jak żyć?”, które zawsze są bardzo kłopotliwe dla władzy. Po dwóch kadencjach jest to szczególnie trudne wyzwanie. Można zwalać winę na opozycję, w tym aktywny jest zwłaszcza premier Morawiecki. Jego pozycja nie należy do najmocniejszych, więc stara się mówić niekoniecznie to, co chcą usłyszeć wyborcy, tylko to, co chce usłyszeć Jarosław Kaczyński. Premier nie może powiedzieć, że „prezes podjął szereg błędnych decyzji przez ostatnie dwa lata, a teraz próbujemy to jakoś ogarnąć”. Morawiecki musi zatem mówić to, czego wymaga od niego teatr jednego widza, jakim jest obóz Zjednoczonej Prawicy. Dlatego atakuje opozycję. Ale nie jest to przekaz, który buduje entuzjazm wśród wyborców. Celem PiS-u jest raczej przeżycie następnych wyborów niż ich wygranie. Obóz rządzący wyeksploatował już różne pomysły, które miały się okazać przełomem, np. Polski Ład i KPO. Projekty lądują w koszu albo czekają na „święty nigdy”. Opowieści nowego przełomu słyszeliśmy już kilka razy i naprawdę nie wiem, co PiS mogłoby nowego wymyślić.

—współpraca Karol Ikonowicz

Polityka
Joanna Senyszyn: Lewica to ja
Polityka
Incydent na wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej. „Skandal i wstyd”
Polityka
Przed wielką majówką: Trzaskowski kontratakuje, debaty „grają” w kampanii jak nigdy wcześniej, podsumowanie 1000-lecia koronacji
Polityka
Sondaż: Kto wypadł najlepiej w debacie „Super Expressu”?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Sondaż pokazuje, że debatę wygrał Trzaskowski. Kandydat KO nie może ignorować lewicy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne