Kirił Petkow uważa, że za wymuszeniem dymisji jego rządu stoi tak Moskwa, jak i bułgarska mafia, której nie w smak była walka z korupcją.
Nie jestem zaskoczony taką analizą premiera. Jednak bezpośrednim powodem kryzysu rządowego było wyjście z koalicji rządowej ugrupowania Jest taki Naród (ITN) Sławy Trifonowa. Utrzymanie koalicji czterech różnych przecież ugrupowań nie było łatwe. Jednak Petkow z pewnością musi mieć świadomość, że kompromisy w ramach takiego układu są czymś lepszym niż kampania wyborcza, która daje szerokie pole działania Moskwie. Gdy zaś idzie o mafię, ona zawsze jest przeciwna rządom, które chcą uzdrowić państwo.