Minister finansów: Spowolnienie gospodarcze jest na pewno przed nami

Inflacja i walka z inflacją przełoży się docelowo na spowolnienie gospodarcze, i oby to było tylko przejściowe zawirowanie i przejściowa - powiedzmy - taka techniczna recesja, a nie długotrwały stan - oświadczyła minister finansów Magdalena Rzeczkowska w rozmowie z Polskim Radiem.

Publikacja: 07.06.2022 08:24

Minister finansów Magdalena Rzeczkowska

Minister finansów Magdalena Rzeczkowska

Foto: PAP/Adam Warżawa

Pytana o budżet państwa szefowa resortu finansów odpowiedziała, że polska gospodarka "jest stabilna" i "ma silny fundament". Oceniła, że widać to we wzroście PKB w I kwartale tego roku. - Jeżeli chodzi o wykonanie budżetu, dochody budżetowe do kwietnia - bo o tym mogę mówić, to są już oficjalne informacje - to wyniki są naprawdę dobre. Wpływy budżetowe, dochody budżetowe są wyższe rok do roku - oświadczyła. Pytana o przyczynę tego stanu rzeczy odparła, że "z jednej strony można powiedzieć, że to jest jakiś wpływ inflacji, bo wyższe ceny, koszty, to się przekłada na wyższe dochody podatkowe". - Ale nie tylko, to są po prostu wyższe wpływy w poszczególnych kategoriach podatkowych związane z rozwojem gospodarki - oceniła.

- Wzrost gospodarczy przekłada się na wyższe wpływy budżetowe. To już też w pewnym sensie można mówić o wpływie również konsumpcji, wzrostu konsumpcji związanej z tym, że mamy trzy miliony dodatkowych obywateli - powiedziała minister finansów, odnosząc się do uchodźców z Ukrainy.

Czytaj więcej

Nowy podatek od pojazdów spalinowych w Polsce. Wiceminister finansów: Zielona transformacja

- Zaczęliśmy się pochylać mocniej nad kwestią nowelizacji budżetu właśnie teraz, na początku tego miesiąca, w ostatnich dniach (...). Na ten moment takiej potrzeby nowelizacji nie widzimy - oświadczyła.

Magdalena Rzeczkowska była też pytana o "zaciskanie pasa" i realizację programów społecznych. Powiedziała, że winę za inflację ponoszą "przede wszystkim przyczyny zewnętrzne" i że "prawie wszystkie kraje świata" z "tym wyzwaniem się mierzą". Minister finansów mówiła, że inflacja jest związana ze wzrostem cen surowców energetycznych oraz że "to również kwestia cen żywności".

- Więc trzeba się w związku z tym spodziewać - tutaj Ameryki nie odkryję - że pewne spowolnienie gospodarcze jest na pewno przed nami, ale nie cięcia w wydatkach - oświadczyła Rzeczkowska. Oceniła, że w sytuacji inflacji i spodziewanego spowolnienia rząd powinien "poszukiwać równowagi".

Czytaj więcej

KPO. Nowy podatek od aut spalinowych. Minister: To zostałoby narzucone tak czy inaczej

- A cięć w programach nie będzie, bo programy społeczne to bezpieczeństwo obywateli, dodatkowe zabezpieczenie (...) ekonomiczne - przekonywała.

Pytana o ewentualne podniesienie 500+ do 700+ minister w rządzie Mateusza Morawieckiego odparła, że takiej decyzji na poziomie politycznym nie ma. - Jako Ministerstwo Finansów nie uczestniczymy w tych rozmowach na ten moment. Czekamy na ewentualną decyzję polityczną - oświadczyła.

Wspomniała o równowadze i godzeniu sprzecznych interesów. Dodała, że skutki inflacji "na pewno nie są pożądane dla gospodarki". - Bo ona się przełoży i walka z inflacją przełoży się docelowo - i to wiemy wszyscy - na spowolnienie gospodarcze, i oby to było tylko przejściowe zawirowanie i przejściowa - powiedzmy - taka techniczna recesja, a nie długotrwały stan - zaznaczyła.

Czytaj więcej

Bosak: Za polityką rządu PiS stoi kalkulacja na korzyść Ukrainy, nie Polaków

- Musimy patrzeć na bezpieczeństwo społeczne, na obywateli i tym najbardziej dotkniętym skutkami inflacji proponować pewne działania wsparciowe. W tym pakiecie wsparcia najważniejsze są tarcze antyinflacyjne, to obniżka podatków w zakresie cen żywności, cen energii, paliw czy nawozów i wsparcie kredytobiorców -mówiła minister finansów.

Pytana o budżet państwa szefowa resortu finansów odpowiedziała, że polska gospodarka "jest stabilna" i "ma silny fundament". Oceniła, że widać to we wzroście PKB w I kwartale tego roku. - Jeżeli chodzi o wykonanie budżetu, dochody budżetowe do kwietnia - bo o tym mogę mówić, to są już oficjalne informacje - to wyniki są naprawdę dobre. Wpływy budżetowe, dochody budżetowe są wyższe rok do roku - oświadczyła. Pytana o przyczynę tego stanu rzeczy odparła, że "z jednej strony można powiedzieć, że to jest jakiś wpływ inflacji, bo wyższe ceny, koszty, to się przekłada na wyższe dochody podatkowe". - Ale nie tylko, to są po prostu wyższe wpływy w poszczególnych kategoriach podatkowych związane z rozwojem gospodarki - oceniła.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces