- Jest tak drogo, ponieważ prowadzimy od dłuższego czasu bardzo ekspansywną politykę budżetową. Państwo wydaje pieniądze, my je dostajemy, mamy więcej pieniędzy, popyt rośnie, podaż nie rośnie wystarczająco szybko, w związku z tym ceny rosną - mówił Belka pytany o przyczyny inflacji w Polsce.
Czytaj więcej
Chociaż małe i średnie firmy liczą na udział Polski w odbudowie Ukrainy, to większość z nich ma silne obawy przed skutkami wojny.
- Do tego dołożyły się perturbacje na rynkach gazowo-naftowych, jeszcze przed wojną. A teraz przyjdzie jeszcze nowa fala inflacji, związana z wojną na Ukrainie. Trochę się pospieszył premier Mateusz Morawiecki mówiąc, że inflacja to jest putinflacja. Ona dopiero będzie - dodał.
Inflacja w strefie euro jest 7 proc. U nas lada chwila może być dwa razy wyższa
Marek Belka, były premier
- Do chwili obecnej połowa inflacji w Polsce jest własnego chowu, połowa jest z importu. Teraz do tego dojdzie inflacja wywołana wojną, tak naprawdę jeszcze nie odczuwamy efektu wojny: zerwania łańcuchów dostaw, zwyżki cen żywności - ocenił Belka.
- Inflacja będzie wyższa. Nie chciałbym podawać żadnych liczb - dodał.
- Inflacja w strefie euro jest 7 proc. U nas lada chwila może być dwa razy wyższa - ostrzegł.
Belka był też pytany o przedstawione przez Donalda Tuska propozycje walki ze skutkami inflacji, wśród których znalazła się m.in. propozycja 20-procentowej podwyżki dla pracowników budżetówki.
- To nie jest walka z inflacją, to jest stymulowanie inflacji. Inna sprawa, że biorąc pod uwagę rozmiar tej grupy zawodowej, to jest to drobna suma w porównaniu do tych, które wydajemy na 13., 14. emeryturę czy 500plus. To są drobiazgi. Ale nie radziłbym Tuskowi stawiać w zawody na to, kto jest większym populistą - stwierdził były premier.
Zgłoś swój projekt w konkursie dla startupów i innowacyjnych firm
- Jedyna prawidłowa, ewentualna odpowiedź jest taka, żeby poprosić banki komercyjne o zwiększenie wpłat na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przy BGK. To najczystszy sposób pomocy dla tych kredytobiorców, którzy znajdą się w bardzo poważnych trudnościach - dodał.