W Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej. W rozmowie z dziennikarzami premier polskiego rządu powiedział, iż nie jest tajemnicą, że Polska domaga się "dalej idących sankcji" wobec Rosji. Wyraził przekonanie, że w oparciu o uzgodnienia z czwartku "już wkrótce wypracowany zostanie kolejny pakiet sankcji".
- Rację mają ci, którzy wskazują na to, że sankcje (na Rosję - red.) muszą być bardzo intensywne już tu i teraz, ponieważ ich wpływ w średnim i długim terminie oczywiście będzie ważny dla Rosji, będzie negatywny dla Rosji, ale nie wpływa na podejmowanie decyzji wobec Ukrainy tu i teraz - powiedział szef polskiego rządu.
Czytaj więcej
Ok. 300 osób zginęło w budynku Teatru Dramatycznego w Mariupolu - przekazały władze miejskie, pow...
Mateusz Morawiecki ocenił, że "ważne, by jak najszybciej zablokować dopływ nowych środków, euro, dolarów, do Rosji". - Polska bardzo mocno podkreślała konieczność ograniczania handlu węglowodorami, czyli ropą, gazem, węglem z Rosją - mówił Mateusz Morawiecki.
- Nasz głos, sądzę, był najmocniejszy w tym zakresie. Niestety, duże państwa w szczególności, czyli Niemcy, ale także inne duże państwa, i niektóre małe, jak Austria czy Węgry, są bardziej wstrzemięźliwe, wstrzymują się przed najdalej idącymi postulatami dotyczącymi tego, aby jak najszybciej, tu i teraz, zerwać z handlem z Rosją - oświadczył.