Terlecki w Kijowie: Nie wyobrażamy sobie przyszłości Unii Europejskiej bez Ukrainy

- Nie wyobrażamy sobie bezpieczeństwa Europy bez bezpieczeństwa Ukrainy, nie wyobrażamy sobie przyszłości NATO bez Ukrainy - oświadczył w Kijowie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).

Publikacja: 16.02.2022 15:43

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk

Foto: PAP/Leszek Szymański

Wicemarszałek Sejmu wraz z delegacją polskich posłów przybył do Kijowa. Polscy parlamentarzyści wzięli udział w sesji ukraińskiego parlamentu, Rady Najwyższej. Po spotkaniu z przewodniczącym Rady Rusłanem Stefanczukiem Terlecki wystąpił na konferencji prasowej.

- Wsparcie i solidarność z Ukrainą najważniejsza jest w sferze wojskowej, gospodarczej, finansowej - tym się zajmuje rząd, ale nasza delegacja parlamentu, polskiego Sejmu, przyjechała tu po to, żeby powiedzieć, że wszystkie ważne, główne siły polityczne w Polsce opowiadają się bardzo stanowczo za suwerennością i integralnością terytorialną Ukrainy. W ten symboliczny sposób chcemy to naszym przyjaciołom ukraińskim okazać - powiedział wicemarszałek Sejmu.

Czytaj więcej

Prezydent Ukrainy: Rosyjskie siły jeszcze się nie wycofały

- Mówiłem przewodniczącej Zgromadzenia Polsko-Ukraińskiego w ukraińskim parlamencie, że jeżeli nastąpi jakiś akt agresji, to my wtedy przyjedziemy do Kijowa. Kiedy w zeszłym tygodniu wywiady sojusznicze doniosły, że jest zagrożenie właśnie 16 lutego, to zdecydowałem, że tego dnia przyjedziemy do Kijowa - dodał. Zaznaczył, że "na szczęście nic się dotąd nie stało i może nie stanie się nadal".

- Chcę zapewnić pana przewodniczącego, że gdyby taka sytuacja miała miejsce w przyszłości, to jesteśmy gotowi razem z wami spędzić czas w parlamencie - zadeklarował.

- Nie wyobrażamy sobie bezpieczeństwa Europy bez bezpieczeństwa Ukrainy. Nie wyobrażamy sobie przyszłości Unii Europejskiej bez Ukrainy. Nie wyobrażamy sobie przyszłości Paktu Północnoatlantyckiego bez Ukrainy - oświadczył Ryszard Terlecki, szef klubu PiS.

Czytaj więcej

Premier Morawiecki: Widzimy, że nasza niepodległość do pewnego stopnia jest zagrożona

Wicemarszałek Sejmu powiedział też, że w przyszłości "bez względu na rozwój wydarzeń będziemy nadal bardzo stanowczo wspierać Ukrainę".

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk podziękował polskiej delegacji za wizytę w dniu, w którym - według doniesień zachodnich mediów - miało dojść do rozpoczęcia inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę. Zapewnił Terleckiego, że stosunek Ukrainy do polskiego parlamentu i narodu jest "tak samo szczery, dobry i przychylny, jak ten, który odczuł pan dzisiaj w ścianach Rady Najwyższej w burzy oklasków".

W środę na Ukrainie obchodzony jest Dzień Zjednoczenia, święto, które w poniedziałek dekretem ustanowił prezydent Wołodymyr Zełenski.

Wicemarszałek Sejmu wraz z delegacją polskich posłów przybył do Kijowa. Polscy parlamentarzyści wzięli udział w sesji ukraińskiego parlamentu, Rady Najwyższej. Po spotkaniu z przewodniczącym Rady Rusłanem Stefanczukiem Terlecki wystąpił na konferencji prasowej.

- Wsparcie i solidarność z Ukrainą najważniejsza jest w sferze wojskowej, gospodarczej, finansowej - tym się zajmuje rząd, ale nasza delegacja parlamentu, polskiego Sejmu, przyjechała tu po to, żeby powiedzieć, że wszystkie ważne, główne siły polityczne w Polsce opowiadają się bardzo stanowczo za suwerennością i integralnością terytorialną Ukrainy. W ten symboliczny sposób chcemy to naszym przyjaciołom ukraińskim okazać - powiedział wicemarszałek Sejmu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli