Litwa. Niemiecki pułkownik nazwany szpiegiem Rosji

Listy oczerniające dowódcę stacjonującego na Litwie batalionu NATO dostali litewscy posłowie. Kilka tygodni wcześniej pojawiło się oskarżenie niemieckich żołnierzy o gwałt na nieletniej.

Aktualizacja: 31.03.2017 17:02 Publikacja: 31.03.2017 16:43

Litwa. Niemiecki pułkownik nazwany szpiegiem Rosji

Foto: 123RF

Podpułkownik Christoph Huber to rosyjski szpieg – poinformował we wtorek członków komisji bezpieczeństwa litewskiego Sejmu ktoś podpisujący się „labusen". Dziś sprawa wyciekła do mediów.

Litewskie służby sprawdziły, że list nadano ze skrzynki na Ukrainie. Choć jest krótki, są w nim błędy językowe. Prawdopodobnie, jak pisze portal Delfi, pseudonim „labusen" wywodzi się z pogardliwego rosyjskiego określenia Litwinów („Labus" od litewskiego powitania „labas").

Autor listu twierdzi, że w skład wzmacniającego wschodnią flankę batalionu dowodzonego przez podpułkownika Hubera wchodzą Niemcy rosyjskiego pochodzenia i „mało prawdopodobne, że będą bronić Litwy" w razie rosyjskiej agresji. Na potwierdzenia tezy o powiązaniach agenturalnych z Rosją zamieścił zdjęcie Hubera z Placu Czerwonego w Moskwie (które wygląda jak fotografia z wycieczki).

Litewskie media nie mają wątpliwości, że list to prowokacja i fake news. Zresztą nie pierwsze dotyczące niemieckich żołnierzy.

W połowie lutego posłowie i policjanci dostali list, w którym oskarżono Niemców z batalionu, że gwałcili nieletnią Litwinkę, na dodatek wychowującą się w domu dziecka. Za rosyjską prowokację uznały to media litewskie i niemieckie. Policja nie otrzymała żadnych doniesień o zgwałconej nastolatce w okolicy Janowa (po litewsku Jonava), gdzie miało rzekomo dojść do tego przestępstwa. Sprawą zajął się nawet sekretarz generalny NATO. Niemiecki „Spiegel" pisał powołując się na źródła w kwaterze głównej sojuszu, że Rosja prowadzi akcję oczerniania Bundeswehry i NATO.

Wbrem naciskom Moskwy Niemcy przejęły dowództwo jednego z batalionów wspierających wschodnią flankę sojuszu, powołanych do życia na szczycie NATO w Warszawie w 2016 roku. Innymi dowodzą Amerykanie (w Polsce), Kanadyjczycy (na Łotwie) i Brytyjczycy (w Estonii).

Oficjalne powitanie żołnierzy Bundeswehry w litewskiej bazie w Rukli odbyło się 7 lutego.

Podpułkownik Christoph Huber to rosyjski szpieg – poinformował we wtorek członków komisji bezpieczeństwa litewskiego Sejmu ktoś podpisujący się „labusen". Dziś sprawa wyciekła do mediów.

Litewskie służby sprawdziły, że list nadano ze skrzynki na Ukrainie. Choć jest krótki, są w nim błędy językowe. Prawdopodobnie, jak pisze portal Delfi, pseudonim „labusen" wywodzi się z pogardliwego rosyjskiego określenia Litwinów („Labus" od litewskiego powitania „labas").

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki
Polityka
Donald Trump pójdzie do aresztu? 10 kar grzywny nie przyniosło rezultatów