Aktualizacja: 12.04.2017 20:01 Publikacja: 11.04.2017 19:13
Foto: PAP/EPA
Alternatywa dla Niemiec (AfD) ma powody do niepokoju. Przed zapowiedzianym na 22 kwietnia zjazdem populistów w Kolonii nasila się konflikt programowy zagrażający jedności ugrupowania. Równocześnie trwa dyskusja, co zrobić z liderem organizacji Björnem Höckem, który zasłynął krytyką pomnika Holokaustu w Berlinie jako wyrazu hańby, na którą Niemcy nie zasłużyli.
Tolerowania takiego zachowania byłoby sygnałem, że w AfD zbliżyła się do neonazistowskiej NPD, partii, z którą Björn Höcke utrzymywał zresztą bliskie kontakty. Zdaniem kierownictwa AfD taka afiliacja może mocno zaszkodzić partii we wrześniowych wyborach. Zwolennicy nacjonalistycznego skrzydła ugrupowania są przeciwnego zdania. – To właśnie on przyczynił się do tego, że AfD ma obecnie 145 deputowanych w 11 parlamentach landowych – twierdzą zwolennicy Höckego.
Jeszcze w tym roku Stany Zjednoczone rozpoczną rozmowy z europejskimi sojusznikami w sprawie redukcji amerykańsk...
Jak powiedział w rozmowie z Fox News Donald Trump, „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku”. - Zrobię to, jeśli b...
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas