Reklama

Katar nie zamknie Al-Dżaziry

Bogaty emirat w Zatoce Perskiej nie poddaje się brutalnej presji Arabii Saudyjskiej.

Aktualizacja: 28.06.2017 21:46 Publikacja: 27.06.2017 18:48

Siedziba Al-Dżaziry. Telewizja wystartowała w 2006 roku dzięki 150 mln dolarów od emira Kataru.

Siedziba Al-Dżaziry. Telewizja wystartowała w 2006 roku dzięki 150 mln dolarów od emira Kataru.

Foto: shutterstock

Święta Id al-Fitr kończące Ramadan przebiegają w Katarze bez problemów. Nie brakuje smakołyków na uczty. Pełne półki sklepowe gwarantują dostawy z Iranu i Turcji. Jeżeli coś zakłóca nastrój, to niemal nieczynne lotnisko w Dausze oraz zamknięte szlabany graniczne na przejściach drogowych z Arabią Saudyjską.

To efekt brutalnej blokady niewielkiego emiratu, który stara się przywołać do porządku Arabia Saudyjska oraz pozostali sąsiedzi Kataru. Uwiera im niezależność polityczna bajecznie bogatego państewka. Do zorganizowanego z początkiem czerwca  bojkotu Kataru dołączyło już wiele innych państw, nawet Malediwy.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Z powodu Izraela szef MSZ Holandii podał się do dymisji
Polityka
FBI przeszukało dom Johna Boltona, byłego doradcy Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego
Polityka
Serbia: konfrontacja na ulicach
Polityka
Ambasador Izraela: Jestem pewien, że nasza armia nie dopuszcza się ludobójstwa
Polityka
Francja. Powrót „Żółtych Kamizelek"
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama