Opozycja ma paliwo od PiS

W środę Sejm zajmie się podwyżką opłaty paliwowej.

Aktualizacja: 11.07.2017 12:32 Publikacja: 10.07.2017 21:25

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2011 r. żądał obniżenia akcyzy na benzynę

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2011 r. żądał obniżenia akcyzy na benzynę

Foto: PAP, Paweł Kula

Skoncentrowany ogień opozycji oraz pytania nawet w szeregach PiS – to najkrótsze możliwe podsumowanie obecnej sytuacji politycznej wokół opłaty paliwowej. W poniedziałek, po tygodniu zdominowanym przez uznawaną nawet przez Donalda Tuska za sukces obozu rządzącego wizytę Donalda Trumpa, PiS znalazło się dość niespodziewanie pod mocnym ostrzałem. Pierwotnie Sejm miał się zająć projektem podnoszącym opłatę w najbliższy piątek, jednak posiedzenie przesunięto na środę, co znacznie skraca okres politycznego „grillowania". I na horyzoncie nie ma tym razem sygnałów, że pod naporem krytyki PiS (czyli Jarosław Kaczyński) wycofa się z pomysłu, który forsuje minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

Schetynówki bis?

Nasi rozmówcy z PiS wskazują na długofalowy kontekst projektu, który sprawia, że całkowite wycofanie się z niego PiS jest mało prawdopodobne. Politycznie najważniejsze w całym pomyśle jest to, że część pieniędzy z opłaty będzie wydawać Fundusz Dróg Samorządowych. Jak przyznaje jeden z naszych rozmówców, polityczny cel to stworzenie projektu na miarę Schetynówek bis, który byłby argumentem dla PiS w zbliżającej się bardzo szybko kampanii samorządowej. Nie bez znaczenia jest też wzrost dostępnej puli środków na inne, kluczowe dla obozu rządzącego w tej chwili projekty drogowe.

Projekt złożony przez grupę posłów PiS zakładający podniesienie opłaty paliwowej spowoduje wzrost ceny paliw o ok. 25 gr (z VAT) na litrze. Opłata ma być teraz powiązana z inflacją.

Pytania także w PiS

Podobnie jak wiele innych pomysłów tego typu, ustawa pojawiła się w harmonogramie posiedzenia Sejmu bez żadnej oficjalnej zapowiedzi w czwartek, gdy uwaga dziennikarzy i polityków była skoncentrowana na wizycie Donalda Trumpa. I wywołała pytania także wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz zwolenników partii rządzącej. – Tak, chcę spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim w tej sprawie. Konsultacje posła z prezesem partii rządzącej w sprawie prac w parlamencie to normalny element pracy posła – mówi nam Dominik Tarczyński, poseł PiS, który już w niedzielę na Twitterze zapowiedział, że będzie o ustawie rozmawiać z Kaczyńskim.

Opozycja ostro

„Istnieje cień szansy, że jeśli pomożecie nam tak mocno jak przy krytyce programu koryto+ (planowane podwyżki dla posłów i senatorów), to spękają tak jak wtedy" – napisał na Facebooku Paweł Kukiz, załączając grafikę pokazującą, o ile większe będą wydatki na paliwo po wprowadzeniu opłaty. Politycy Kukiz'15 od samego początku ostro krytykują cały projekt. Opozycja jest tym razem zgodna. Platforma także domaga się jego wycofania. – My dzisiaj kolejny raz żądamy, żeby PiS wycofało się z tej ustawy, której jedynej celem jest ściąganie pieniędzy od Polaków – powiedziała w Sejmie w poniedziałek Małgorzata Kidawa-Błońska. A na konferencji prasowej przy jednej ze stacji benzynowych w Warszawie Ryszard Petru przedstawił wyliczenia, z których wynikało, że przeciętny Polak rocznie zapłaci 350 złotych więcej po wprowadzeniu podwyższonej opłaty. – Na początku wzrósł ZUS, a teraz mamy wzrost ceny benzyny o 25 gr. Dobra zmiana jest drogą zmianą. PiS kłamie, mówiąc, że udaje im się realizować 500+ bez podnoszenia podatków – powiedział lider Nowoczesnej na konferencji prasowej, która przypominała konferencje PiS z czasów, gdy tematem dla ówczesnej opozycji były ceny paliw.

W sieci po tym, jak wybuchła sprawa podwyżki, krąży zresztą wypowiedź obecnego ministra Błaszczaka przed stacją benzynową z 2010 roku, gdy ostrzegał przed konsekwencjami podwyżek cen paliw. Na tej samej konferencji występowała też obecna premier Beata Szydło, która wtedy jako wiceprezes PiS zajmowała się sprawami gospodarczymi. Jednak nie wydaje się, by przypominanie o tych wypowiedziach zmieniło plany obozu rządzącego. ©?

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: michal.kolanko@rp.pl

Przydałaby się dobra komunikacja

Rozmowa  | Adam Hofman, specjalista ds. komunikacji, były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości

Rz: Czy PiS popełnia błąd, forsując teraz podniesienie opłaty paliwowej?

Adam Hofman: Wakacje to nigdy nie jest dobry termin, ale zrozumiałe, że budżetowi potrzebne są pieniądze. Tu przydałaby się dobra komunikacja. Można to zrobić, i to w sposób dość przekonujący.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa mówi o wsparciu projektów drogowych...

To nikogo nie obchodzi. To nie jest żadna komunikacja. Ważne, że dziś, gdy kierowca jedzie na stację, ma podejrzenie, że zapłaci więcej. A ponieważ cena paliwa jest teraz niska, to ludzie się do tego – do dobrego – przyzwyczaili. Brakuje komunikatu, że firmy paliwowe nie będą się dzielić zyskami ze swoimi innymi niż państwo właścicielami, tylko te pieniądze trafią do budżetu. A na naszych stacjach dwóch państwowych koncernów paliwa nie zdrożeją.

Czy przez to PiS może stracić w sondażach? Ostatnie dni – wizyta Trumpa i kongres w Przysusze – były dla obozu rządzącego raczej udane.

Dobry komunikat, o którym wspomniałem, to kwestia kilku dni. Jeśli go zabraknie, to sytuacja szybko może się wymknąć spod kontroli, później nikt nie będzie wnikać, jak jest naprawdę

Jak na tym tle wypada opozycja? Ryszard Petru zrobił w poniedziałek konferencję przy stacji benzynowej.

Sam stałem kiedyś w takiej sytuacji na stacji. To było oczywiste, ale i z tym można sobie poradzić. Gdyby opozycja była dobrze zorganizowana, to by się odbudowała. Ale czytam, że jutro jedzie do Puszczy Białowieskiej, a temat główny – benzyna – jest przecież gdzie indziej. My mieliśmy w takiej sytuacji spoty radiowe, których kierowcy słuchali w drodze. ©?—mik

Polityka
Dr Anna Materska-Sosnowska o debacie: Rafał Trzaskowski zmęczony. Krzysztof Stanowski żenujący
Polityka
Hołownia krytykuje zachowanie Trzaskowskiego. „Głupota, wykorzystanie człowieka”
Polityka
Co było w kopercie, którą Trzaskowski przekazał Nawrockiemu? Kandydat ujawnia
Polityka
Karol Nawrocki też ma kopertę dla Rafała Trzaskowskiego
Polityka
Debata w TVP. Magdalena Biejat chwali Mentzena i Zandberga