Reklama
Rozwiń
Reklama

Cyberbezpieczeństwo – dała nam przykład Estonia

Rozmowa z Joanną Świątkowską, ekspertem ws. cyberbezpieczeństwa Instytutu Kościuszki.

Aktualizacja: 28.01.2018 20:19 Publikacja: 28.01.2018 19:08

Joanna Świątkowska, ekspert ws. cyberbezpieczeństwa Instytutu Kościuszki.

Joanna Świątkowska, ekspert ws. cyberbezpieczeństwa Instytutu Kościuszki.

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: Kancelaria Sejmu ujawniła w internecie plany remontowanych pomieszczeń straży marszałkowskiej. Zdaniem ekspertów takie dane mogą zostać wykorzystane przez terrorystów. Jak państwo powinno dbać o bezpieczeństwo w sieci?

Joanna Świątkowska: Najważniejsze jest skoordynowanie pracy różnych podmiotów odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo, bo jest ich sporo, a każdy z nich zajmuje się inną sferą. Wojsko odpowiada za kwestie związane z obronnością, policja za walkę z cyberprzestępcami, a służby specjalne za działania wywiadowcze lub kontrwywiadowcze. Ale same podmioty publiczne nie wystarczą. Ważne jest też zaangażowanie i zdecydowane działanie po stronie sektora prywatnego. Coraz częściej infrastruktura krytyczna, która funkcjonuje, wykorzystując systemy teleinformatyczne, pozostaje przecież w prywatnych rękach. Na końcu tej całej układanki są sami obywatele.

Które kraje najlepiej radzą sobie z ochroną w internecie?

Izrael, Wielka Brytania, Holandia, a także Estonia, która jest pod tym względem wyjątkowa. Po pierwsze dlatego, że jest to państwo, które w bardzo szerokim zakresie postawiło na e-usługi. Doszło nawet do tego, że reklamuje się jako e-państwo. Obywatele większość kwestii administracyjnych są w stanie załatwić tam przez internet. Właśnie przez to Estonia jest niejako zmuszona zajmować się priorytetowo kwestiami bezpieczeństwa w sieci. Ponadto wpływ na to miał atak hakerski w 2007 roku.

Co się wówczas wydarzyło?

Reklama
Reklama

Zaatakowano systemy bankowe i strony internetowe najważniejszych podmiotów publicznych. Nie zostało to do końca udowodnione, ale wielu ekspertów jasno wskazuje, że stali za tym hakerzy wspierani przez Rosję. Był to pierwszy tak widoczny cyfrowy atak na całe państwo, który pokazał, jak wielkie mogą być konsekwencje braku zabezpieczeń przed cyfrowymi zagrożeniami. Od tego momentu Estonia niejako wyspecjalizowała się w tym zakresie.

—rozmawiała Katarzyna Płachta

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy rok, nowy konkurs. Ale czy nowy prezes IPN?
Polityka
Sondaż poparcia partii politycznych. Lider się umacnia. Przepychanka Konfederacji
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama