- Opozycja byłaby głupia, gdyby nie poparła tej inicjatywy - mówił polityk Nowej Lewicy dodając, że "takie komisje mogą zmienić oblicze polskiej polityki".
Donald Tusk poinformował w czwartek, że pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać kwestię stosowania podsłuchów w Polsce (prawdopodobnie jej prace objęłyby lata 2005-2021) podpisali się posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL, Polski 2050, Konfederacji i Kukiz'15. Oznaczałoby to, że w Sejmie jest większość do powołania komisji.
Czarzasty: To było świństwo
Czarzasty pytany o powołanie komisji śledczej w Sejmie stwierdził, że "warianty są dwa". - Albo ta komisja powstanie, albo nie powstanie - stwierdził. Dodał jednak, że "trzeba zrobić wszystko, by komisja powstała, ponieważ takie komisje potrafią działać jak tsunami" i "mogą zmienić oblicze polityki".
- Opozycja byłaby głupia, gdyby nie weszła w formułę takiej komisji, ponieważ jeśli opozycja będzie miała w niej większość, to można będzie zadać każde pytanie, których nie można byłoby zadać, gdyby to PiS miał w niej większość - mówił też Czarzasty.
Czytaj więcej
Konfederacja podpisała się pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej ds. podsłuchów i prawdopodobnie przedstawi kandydata na przewodniczącego komisji - przekazał szef koła Jakub Kulesza.