Prezydent Emmanuel Macron wystąpił w środę w Parlamencie Europejskim w związku z rozpoczęciem przez Francję półrocznej prezydencji w Unii Europejskiej.
Prezydent Francji mówił, że kraje UE muszą porozumieć się między sobą co do nowego porządku jeśli chodzi o stabilność i bezpieczeństwo w Europie, a następnie podjąć rozmowy na ten temat z Rosją.
Macron wyraził także przekonanie, że do Karty praw podstawowych UE należy wpisać prawo do aborcji.
Czytaj więcej
Prezydent Francji Emmanuel Macron, występując na forum Parlamentu Europejskiego oświadczył, że UE musi prowadzić "szczery dialog" z Rosją i szukać politycznego rozwiązania napięcia wokół Ukrainy.
Głos w parlamencie zabrała także była premier Beata Szydło.
- Przed Europą stoi bardzo wiele wyzwań. Przeżywamy teraz wiele kryzysów. Na pewno prezydencja francuska nie będzie miała łatwego czasu, ale wiążemy z nią nadzieję, że będziemy potrafili tym wszystkim kryzysom dla dobra Europejczyków stawić czoła. Powinniśmy określić sobie priorytety, co jest w tej chwili dla nas najistotniejsze, co jest najważniejsze - powiedziała europosłanka PiS
- Pan prezydent przedstawił bardzo ambitny program, ale wydaje mi się, że powinniśmy przede wszystkim wyznaczyć sobie te najważniejsze punkty, do których będziemy teraz odnosili się w naszej debacie. Będziemy poszukiwali jedności, bo Europa potrzebuje dzisiaj jedności, potrzebuje stabilizacji i potrzebuje dobrych rozwiązań. Debaty, a nie wzajemnego oskarżania się czy próby dyskredytowania jakiegoś państwa czy grupy politycznej, tylko dlatego, że ona ma inne poglądy niż większość w tej sali - mówiła Szydło.
- Czas na jedność w Europie. Bardzo trudne jest budowanie jedności wśród różnorodności, ale to jest wartość Europy, na tym Europa się zbudowała. Nie ma dzisiaj ważniejszej sprawy niż kryzys energetyczny, ubóstwo Europejczyków i bezpieczeństwo Europejczyków. To są realne zagrożenia, tym żyją dzisiaj Europejczycy w naszych krajach i dlatego musimy na tym przede wszystkim się skoncentrować i pomóc rozwiązać te problemy. Wierzę w to, że prezydencja francuska będzie w tym kierunku szła - dodała
- Muszą jeszcze na koniec powiedzieć jedno zdanie dotyczące praworządności, bo ilekroć państwo podważacie praworządność w Polsce, muszę się odezwać, również jako były premier, który miał okazję rozmawiać na ten temat również z panem prezydentem Macronem. Polska jest krajem praworządnym. Głos płynący z Warszawy czy z Budapesztu ma taką samą wartość, jak głosy z Berlina czy Paryża - zakończyła Szydło.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny