Przez ostatnie kilka tygodni oczy komentatorów i działaczy Platformy Obywatelskiej były skierowane na wewnętrzne wybory w partii i ich konsekwencje. Wybory w PO odbyły się blisko miesiąc temu – 23 października. Wtedy szefem partii został Donald Tusk (był jedynym kandydatem), PO wybrała też władze regionalne – liderów w każdym województwie. W poprzedni weekend doszło do wyborów zarządów regionów i powiatów. Np. na Pomorzu wiceprzewodniczącą PO w regionie została Agnieszka Pomaska, która konkurowała z marszałkiem Mieczysławem Strukiem – bez powodzenia. Wybory zarządów są kolejnym krokiem w całym cyklu wyborczym. Kolejnym i ostatnim będzie posiedzenie Rady Krajowej, która wybierze m.in. wiceprzewodniczących partii. Ma być ich maksimum 10, jak zapowiedział Donald Tusk, będzie wśród nich parytet. Te wybory (kandydatów i kandydatki wskaże szef PO) zamkną cały cykl wyborów w Platformie.