Kolejny dzień kryzysu na granicy z Białorusią

Czytaj więcej

Polityka

Trwa kryzys na granicy Polski z Białorusią

Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy pozostaje napięta od 8 listopada. We wtorek w Sejmie premier mówił, że obecny kryzys na granicy z Białorusią może być długotrwały.

Ponieważ sprawa jest bardzo poważna, chcielibyśmy, żeby prezydium Sejmu  na następne posiedzenie przygotowało projekt uchwały, który byłby stanowiskiem naszej izby wobec sytuacji na granicy polsko-białoruskiej – powiedziała Elżbieta Witek w Sejmie.

Jutro do Warszawy przyleci przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim

Czytaj więcej

Polityka

Kryzys na granicy. Szef RE Charles Michel przylatuje do Warszawy

W związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej, która jest jednocześnie granicą zewnętrzną Unii Europejskiej, do Polski przyleci przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Unia Europejska jest bliska nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś, wymierzonych w około 30 osób i podmiotów, w tym ministra spraw zagranicznych i białoruskie linie lotnicze Belavia - podaje Reuters.

Czytaj więcej

Świat

Reuters: UE poszerzy sankcje wobec Białorusi

Unia Europejska jest bliska nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś, wymierzonych w około 30 osób i podmiotów, w tym ministra spraw zagranicznych i białoruskie linie lotnicze Belavia.

Morawiecki odpowiadał na pytania dotyczące włączenia Frontexu do rozwiązania kryzysu. Po raz kolejny zapewnił, że Frontex nie ma możliwości fizycznej pomocy w obronie granicy, gdyż ma niewielu pracowników, a Polska zaangażowała duże siły wojska i innych służb mundurowych. Zapewnił, że Polska jest dobrze przygotowana na "miesiące, kwartały, nawet lata" obrony granicy.

Premier zapewnił, że każdy migrant na granicy, który potrzebuje pomocy medycznej - otrzymuje ją i nikt nie zostaje jej pozbawiony. Nie ma tez mowy o pozostawianiu bez opieki dzieci migrantów.

Premier, odpowiadając na zadane wcześniej pytania, oświadczył, że Polska rozważa różne drogi rozwiązania konfliktu z Białorusią, w tym sankcje, o które dopominali się posłowie. Rozważana jest również kwestia odsyłania migrantów do krajów pochodzenia. Morawiecki poinformował, że rozmawia w UE o akcji wobec linii lotniczych transferujących migrantów.

Morawiecki odpowiadał na pytanie dotyczące wystąpienia Polski o pomoc do UE. Premier stwierdził, że jak na razie Unia wspomaga Polskę "dobrym słowem".

- My oczywiście otrzymujemy od UE nie tylko słowa wsparcia, ale też słowa gotowości, którą przetestujemy - oświadczył Morawiecki. - Nie pogardzimy tą pomocą, ale nie damy się zaszantażować. Jeśli z tamtej strony będą stawiane warunki, to my sami będziemy wzmacniać obronę granicy.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zasugerował we wtorek, że Unia Europejska mogłaby udzielić Białorusi pomocy finansowej, aby zachęcić ją do powstrzymania migrantów przed wkroczeniem do Wspólnoty, tak jak wsparła Turcję w 2016.

Czytaj więcej

Polityka

Ławrow: Dlaczego Unia Europejska nie pomoże Białorusi?

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zasugerował we wtorek, że Unia Europejska mogłaby udzielić Białorusi pomocy finansowej, aby zachęcić ją do powstrzymania migrantów przed wkraczaniem do krajów Wspólnoty.

"Bezprecedensowe ataki migrantów na polską granicę przypominają nam rok 2015, kiedy to Węgry spotkały się się z podobną presją" - pisze na Twitterze Judit Varga, szefowa MSZ Węgier.

Przypomina, że "eurokraci" krytykowali Węgry za budowę muru na granicy, ale "Bruksela musi zrozumieć: bariera fizyczna jest skutecznym narzędziem".

- Czas, aby UE sfinansowała takie działania w Polsce - uważa Varga.

"Wielokrotnie deklarowaliśmy naszą gotowość do dialogu we wszystkich sprawach. Ignorowanie sytuacji przez UE niesie ze sobą duże ryzyko humanitarne, przede wszystkim dla uchodźców" - napisał w mediach społecznościowych Uładzimir Makiej, minister spraw zagranicznych Białorusi.

Czytaj więcej

Społeczeństwo

Litwa zaostrza stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

Od północy na Litwie zacznie obowiązywać zaostrzony stan wyjątkowy. Obejmie strefę przygraniczną z Białorusią oraz ośrodki zakwaterowania migrantów.

Parlament Litwy przegłosował wprowadzenie stanu wyjątkowego. Za było 122 posłów, przeciwko 1.

- Nie usłyszeliśmy żadnych planów konkretnych działań, tylko peany na cześć wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Zmarnowaliście czas dany wam przez stan wyjątkowy - mówił polityk Konfederacji. - Mówicie, że trwa wojna hybrydowa, ale na wojnie nie można się tylko bronić, trzeba atakować.

- W imieniu Koalicji Polskiej deklaruję solidarność i chęć współpracy w obliczu ochrony granicy - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.  - Zaplanowana i precyzyjnie realizowana przez kieszonkowego dyktatorka polityka wojny hybrydowej  jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski i Europy. Dzisiaj solidarność jest jedyną możliwą odpowiedzią na to zagrożenie.

Kosiniak-Kamysz apeluje o zablokowanie szlaków tranzytowych. - Inaczej nie zapewnimy bezpieczeństwa nie tylko w najbliższym czasie, ale i przyszłym pokoleniom. Do takiej współpracy jesteśmy gotowi.

- Boję się waszego cynizmu i przeliczania życia ludzi na polityczne zyski - mówił  lider Lewicy. - Nie znosicie słów krytyki, namawiacie do współpracy wtedy, kiedy wam coś nie wychodzi. W każdej innej sprawie macie nas w nosie. Wiecie, że jest to obłudne. I bez emocji wam mówię, chcemy w sprawach najważniejszych z wami współpracować.

Attache obrony ambasady RP w Mińsku został wezwany we wtorek do białoruskiego resortu obrony; traktujemy to jako retorsję za poniedziałkowe działania MSZ - poinformował rzecznik resortu dyplomacji Łukasz Jasina.

Musimy bronić naszej wschodniej granicy. Jednocześnie każdy migrant, który przedostanie się przez tę chronioną i pilnowaną granicę powinien uzyskać w Polsce pomoc - mówił polityk Lewicy. - Każdy człowiek, który przekroczy granicę powinien poczuć różnicę między wschodnim despotyzmem a zachodnim poszanowaniem godności i praw człowieka. Bo właśnie te dwa światy oddziela polsko-białoruska granica.

- Nie jest kwestią liczebność Frontexu, ale świadomość Unii Europejskiej, jak wygląda sytuacja na jej wschodniej granicy - mówił przedstawiciel klubu KO.

- Panie premierze, to najwyższy czas, żeby zakopać topór wojenny w relacjach z UE. Naprawdę, członkowie Izby Dyscyplinarnej nas na granicy nie obronią. Myślę, że minister Ziobro mógłby dać 100 dni spokoju w sprawach unijnych premierowi i Zjednoczonej Prawicy, tak żeby rzeczywiście to wsparcie naszych partnerów i przyjaciół mogło być realne - mówił polityk KO.

Siemoniak rozpoczął wystąpienie od podziękowania funkcjonariuszom na granicy.

- Doceniając tę ofertę jedności w tej sprawie, chcę powiedzieć, że do jedności potrzeba też dialogu. Jego po prostu nie ma  - powiedział Siemoniak. Potem nawiązał do wcześniejszych informacji rządu, że zabezpieczanie wschodniej granicy zaczęło się już w lipcu.

- Dlaczego nawet w trybie tajnym, opozycja nie może być o takich sprawach informowana?- pytał.

- Aleksander Łukaszenka nie liczy się ze zdrowiem i życiem ludzi, to jego okrucieństwo jest przyczyną cierpienia tych ludzi. Winą obarczana jest Polska. Nie pozwolimy na łamanie integralności naszych granic. Są one elementem naszej państwowości i suwerenności. Nasze służby będą się temu sprzeciwiać - przekazała Anna Milczanowska w imieniu klubu PiS.

 - Jest jeszcze jeden cel, a jest nim maksymalne skłócenie nas polityków, że wróg zewnętrzny może nam dyktować warunki. Dlatego apeluję o jedność. Jeśli nie jesteście w stanie poprzeć nas, to nie przesz kadzajcie - mówił szef MSW. - Przestańmy się oglądać na słupki poparcia dla partii.

- Rosja ma na celu destabilizację sytuacji w UE i jest to próba stałej destabilizacji Europy Środkowo-Wschodniej. Oni chcą mieć instrument wpływu i szantażu na Europę i wolny świat - mówił Kamiński.

Stwierdził, że migranci znajdują się na Białorusi legalnie, zapraszani przez służby. - Jeżeli nie będziemy konsekwentni i stracimy zimną krew, będziemy zalani falą nielegalnej imigracji - mówił Kamiński.

Morawiecki wylicza, że Frontex ma zaledwie 3 tys. funkcjonariuszy, a na polskiej granicy skoncentrowanych jest kilkanaście tysięcy polskich mundurowych. 

- Kiedy szef Frontexu przyjechał do Polski i lustrował granicę, bardzo pozytywnie wypowiadał się o naszych działaniach na granicy polsko-białoruskiej- mówił Morawiecki.

Premier zauważa, że wschodni sąsiedzi Polski obserwują, jak na sytuację reaguje polskie społeczeństwo i również od tego uzależniają dalsze działania.

Morawiecki podkreślił, że racja stanu przemawia zarówno za spokojnym wysłuchaniem relacji o tym, co się dzieje na granicy, jak i równie wyważonej dyskusji na ten temat.

Wystąpienie Brauna przerwała marszałek Witek, zwracając uwagę, że z wnioskiem o utajnienie należy wystąpić odpowiednio wcześniej i na piśmie.

Marszałek Sejmu zaapelowała o przemyślane i rozsądne wystąpienia, które będą "słyszane zarówno przez Polaków, jak i za naszą wschodnią granicą".- To może być najważniejsze posiedzenie tej kadencji - mówiła Witek.

AFP: Łukaszenko miał powiedzieć, że nie ugnie się w kwestii migrantów

Medycy-wolontariusze. udzielający pomocy migrantom, informują w mediach społecznościowych, że przy ambulansie zastali uzbrojone osoby w mundurach, które na ich widok oddaliły się do samochodu o rejestracji zaczynającej się od UA. Z opon ambulansu spuszczono powietrze. Medycy Na granicy  apelują do szefa MON "o pilne wyjaśnienie tego karygodnego incydentu".

Podczas wspólnej konferencji z prezydent Słowacji Zuzaną Czaputovą, Duda podkreślił, że w kwestii sytuacji na granicy z Białorusią Polska ma "wystarczające siły i środki, aby fizycznie ochronić granicę", natomiast potrzebuje wsparcia politycznego ze strony UE i NATO.

Do Polski i na Białoruś w "najbliższej przyszłości" przybędzie delegacja z Kurdystanu, aby przygotować szczegółowy raport nt. sytuacji migrantów i przyczyn masowej migracji. 

W trakcie rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą wyraziłam wsparcie Słowacji dla Polski w kwestii sytuacji na granicy z Białorusią, ale uważamy, że należy zająć się także pogarszającą się sytuacją humanitarną  - mówiła Zuzana Czaputova, prezydent Słowacji.

Andrzej Duda mówił w Bratysławie, gdzie przebywa z wizytą, że Polska broniąc wschodniej granicy realizuje swoje zobowiązania wobec Unii Europejskiej.

Duda podkreślił, że Polska była przygotowana na taką sytuację, bo kryzys wywołany przez reżim białoruski trwa od dłuższego czasu

"Wiedomosti" piszą, powołując się na "doniesienia z obu stron granicy", że na polsko-rosyjskiej granicy padły w poniedziałek wieczorem strzały. Dziennik pisze, że "szturm tysięcy imigrantów na granicę (...) może doprowadzić do starć pomiędzy siłami bezpieczeństwa sojusznika Rosji i kluczowego państwa wschodniej flanki NATO".

Przy granicy z Polską w okolicach Kuźnicy na terenie Białorusi znajduje się kilkuset migrantów, a w rejonie jest też coraz więcej białoruskich żołnierzy, którzy mają "kierować tymi osobami, które znajdują się w pobliżu linii granicy" - podała mjr SG Katarzyna Zdanowicz.

Czytaj więcej

Polityka

Szef MSW Białorusi o imigrantach: Jesteśmy gościnnym krajem

Minister spraw wewnętrznych Białorusi, Iwan Kubrakow, oświadczył, że przebywający na Białorusi imigranci nie naruszają przepisów prawa obowiązującego na Białorusi - podała państwowa agencja informacyjna BiełTA.

Zdjęcie umieściła w sieci niezależna, białoruska dziennikarka, Hanna Liubakowa

Rzecznik Komisji Europejskiej zadeklarował, że Komisja Europejska jest gotowa niemal natychmiast udzielić pomocy Polsce w związku z sytuacją na granicy z Białorusią, jeśli Warszawa zwróci się z prośbą o pomoc. Rzecznik KE poinformował przy tym, że na granicy Białorusi z Polską znajduje się obecnie ok. 2 tysięcy imigrantów.

O nagraniu pisze Biełsat, opublikował je na Twitterze dziennikarz Franak Viacorka.

"Wykorzystywanie imigrantów jako części hybrydowego ataku jest poniżej krytyku. Unia Europejska nie zaakceptuje żadnej próby instrumentalizowania imigrantów. Pełna solidarność z państwami członkowskimi UE" - pisze Charles Michel.

W Niemczech spotka się m.in. z przyszłym kanclerzem, Olafem Scholzem.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska zaapelowała do opozycji, by po poniedziałkowych wydarzeniach na granicy "dokonała refleksji, rewizji swojej dotychczasowej postawy" i "żeby rozpoczęła współpracę z rządem, jeśli chodzi o zabezpieczenie granic".

O godz. 16.00 rozpocząć ma się posiedzenie Sejmu, podczas którego przedstawiciele rządu mają udzielić informacji na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. - Debatę przewidujemy na ok. 3 godzin. To będzie jedyny punkt dzisiejszego posiedzenia - poinformował Ryszard Terlecki. Czy na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu będzie temat przedłużenia stanu wyjątkowego? - zapytano wicemarszałka Ryszarda Terleckiego. - Nie, dzisiaj nie będzie na ten temat dyskusji - odparł na konferencji prasowej szef klubu PiS.

Sankcje, według informacji RMF FM, mają uderzyć w białoruskie firmy, szczególnie w białoruskiego przewoźnika i agencje turystyczne, które organizują przeloty migrantów.

Jens Stoltenberg napisał na Twitterze, że "Białoruś używa imigrantów w ramach hybrydowej taktyki, co jest nie do zaakceptowania". "NATO solidaryzuje się z Polską i naszymi sojusznikami w regionie" - dodał sekretarz generalny NATO.

Franak Viacorka pisze też, że w rejonie granicy Polski z Białorusią pojawiło się "więcej transporterów opancerzonych". "Więcej imigrantów gromadzi się  centrum Mińska, mają czekać na transport na granicę" - pisze dziennikarz na Twitterze.

Na pograniczu litewsko-białoruskim imigranci mieli stworzyć obozowiska, a część próbowała nielegalnie przekroczyć terytorium Litwy. Litewscy pogranicznicy mieli uniemożliwić przedostanie się na terytorium kraju 73 nielegalnych imigrantów do północy 8 listopada. Z kolei do 8 rano 9 listopada zablokowano próbę przedostania się na Litwę 82 osób.

Czytaj więcej

Polityka

Reżim Łukaszenki przewiózł część imigrantów na granicę z Litwą?

Pięciuset imigrantów zostało przetransportowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki z granicy z Polską na granicę z Litwą. Imigranci stworzyli obóz po białoruskiej stronie granicy białorusko-litewskiej, w lesie w pobliżu miasta Kapčiamiestis.

Do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej odniósł się na konferencji prasowej lider Polski 2050 Szymon Hołownia. - Wiemy doskonale, kto wywołał ten kryzys i jakie profity chce z tego czerpać. Dlatego mówię: zachowajmy spokój, a nie zbrójmy się do wojny, nie opowiadajmy "'39, 1410". Zachowajmy spokój - oświadczył. - Łukaszenka nie może z nami wygrać wojny psychologicznej i dlatego mówimy: zachowajmy spokój - dodał. Ocenił, że Polska jest w stanie poradzić sobie ze źródłami obecnego kryzysu.

Czytaj więcej

Polityka

Prezydent Duda: Mimo zamieszek zapobiegliśmy przełamaniu granicy

- Były ataki na polską granicę. Widzieliśmy tych młodych mężczyzn, którzy atakowali, którzy rzucali kłody drewna po to, żeby obalić płot, żeby umożliwić przejście przez granicę. Udało się policji, Straży Granicznej i wojsku granicę ochronić - za to ogromnie jestem wdzięczny - oświadczył po spotkaniu w BBN prezydent Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Społeczeństwo

Rzecznik ministra koordynatora służb: Białoruś radzi migrantom "tulcie dzieci"

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał na Twitterze, że - w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej - "w ramach działań psychologicznych wykorzystuje się głównie dzieci i kobiety".

Od rana 8 listopada polskie władze alarmowały, że rozpoczyna się największa jak dotąd próba sforsowania siłą polskiej granicy, w związku ze zmierzaniem w stronę granicy tysięcy imigrantów. Grupy imigrantów miały być sformowane przez białoruskie władze, choć z pojawiających się później doniesień wynikało, że marsz na granicę był oddolną inicjatywą imigrantów. W poniedziałek popołudniu doszło do siłowych prób przekroczenia polskiej granicy, udaremnionych jednak przez polskie siły bezpieczeństwa.

Na granicy Polski z Białorusią od 3 września obowiązuje stan wyjątkowy w związku ze zwiększoną presją migracyjną na granicę Polski na tym jej fragmencie. Presja ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę z Polską, a także granice z Litwą i Łotwą. Działania te są odpowiedzią reżimu w Mińsku na sankcje nałożone na Białoruś przez UE.

W związku z sytuacją na granicy rząd podjął decyzję o budowie wysokiej na 5,5 metra zapory na granicy. Zapora ma powstać do połowy 2022 roku.